– Wczoraj wchodząc na rozmowę do prezydenta, sądziłem, że prawdopodobieństwo powołania Donalda Tuska w pierwszym kroku wynosi 0%, w tej chwili oceniam je na troszkę mniej niż 30%. A więc zakładam, że prezydent może nas pozytywnie zaskoczyć i nie marnować naszego czasu. Oby tak się stało, natomiast rozumiem, że premier Morawiecki będzie mu jeszcze przed jego decyzją donosił czy też ma tych posłów 18, których brakuje, czy nie ma. Jeżeli Konfederacja oczywiście by w to weszła, Konfederacja zapowiedziała, że nie chce w to wchodzić, więc kilkudziesięciu posłów to są jakieś mrzonki i branie nas wszystkich na przeczekanie zupełnie bez sensu. Oni są po prostu bezczelni, to trzeba powiedzieć wprost, w nieszanowaniu wyniku wyborów, który jest jasny w oczywisty i przypieczętowany rekordową frekwencją – stwierdził Szymon Hołownia w sejmie.