– Jest zwyczajem i również taką konstytucyjną przesłanką, żeby prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, choć ma w tym pełną dowolność oczywiście, powierzał misję formowania rządu przedstawicielowi zwycięskiego ugrupowania, jeszcze się tak chyba nie zdarzyło, pod rządami tej Konstytucji oczywiście […] żeby ominąć główną partię, która pretenduje do tworzenia rządu, tę partię, która wygrała i która o milion głosów wyprzedziła drugą partię i o kilka milionów poszczególne inne partie […] spodziewam się, że pan prezydent desygnuje prezesa rady ministrów i powoła prezesa rady ministrów z partii zwycięskiej, czyli Prawa i Sprawiedliwości – powiedział Przemysław Czarnek w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.