– Proszę pamiętać, że to nie jest zwykła debata, w tym sensie nie jest zwykła, że to nie jest debata na równych prawach. To jest debata w telewizji publicznej, gdzie nie pracują dziennikarze, tylko funkcjonariusze PiS-u. Gdzie wszystko ustawione jest pod PiS. Ale jeżeli pyta mnie pan czy premier Donald Tusk jest gotowy. Tak jest gotowy, choć wiemy, że możemy się spodziewać w telewizji publicznej wszystkiego najgorszego – stwierdził Marcin Kierwiński w RMF24.