Nie mogę pominąć kwestii, która dzisiaj jest kluczowa, mianowicie kwestii debaty liderów ugrupowań, które ubiegają się o mandaty posłów i senatorów w tych wyborach w TVP. Otóż dotarły do nas bulwersujące informacje nt. tego, że TVP zamierza złamać ustalenia pisemne dot. przebiegu debaty. Otóż mamy informację o tym, że po pierwsze miejscem debaty nie będzie studio na Wale Miedzeszyńskim jak to ustalono, jak zapisano, gdzie odbyła się wczoraj wizja lokalna. Ale miejscem debaty ma być Woronicza studio S1, tam przygotowywane jest bliźniacze studio do tego, które powstaje na Wale Miedzeszyńskim i tam w ostatniej chwili mamy zostać poinformowani o tym, że debata właśnie odbędzie się w innym miejscu. Po drugie wiemy, też, że budowane jest studio dla publiczności. Wiemy, że zbierani są wyborcy PiS-u, sympatycy PiS-u, działacze PiS-u z całego kraju i autokarami mają przyjechać do Warszawy – powiedział Jan Grabiec na konferencji prasowej.

Oczywiście w ustaleniach pisemnych dot. debaty jest mowa o tym, że udział publiczności jest wykluczony. TVP zamierza złamać te reguły. To jest oczywiście kolejny wybieg, kolejna próba wykrzywienia obrazu tego co się dzieje w Polsce i tego jak ta debata będzie przebiegała. PiS do tego stopnia boi się tej debaty, że po pierwsze wycofał z niej prezesa Kaczyńskiego, a po drugie próbuję łamać kompletnie ustalenia, które zostały zawarte. To ma być lincz na Donaldzie Tusku, a nie żadna debata, takie założenia przyjęli – mówił dalej.