Kaczyński przejdzie, moim zdaniem do historii, być może znajdzie się w Księdze Rekordów Guinnessa. Mieć swoją telewizję, swoich prowadzących, podyktować pytania do tej debaty, ustawić kolejność, jakie sobie niespodzianki przygotowali. Tak czy inaczej, jestem gotowy na każdy wariant i każdą niespodziankę, ale taką sobie scenografię i scenariusz wymyślił i na końcu i tak stchórzył. Ja naprawdę nigdy w życiu czego takiego nie widziałem – stwierdził Donald Tusk w Płocku.