– Widzimy, że rząd PiS-u próbuje jeszcze dojechać na oparach te dwa tygodnie, żeby potem … jeżeli by udało im się wygrać wybory, choć jestem pewny, że nie uda im się, żeby być całkowicie bezkarnymi – powiedział Marcin Kierwiński na konferencji prasowej.
– Przecież Edgar K. to złote dziecko PiS-u, człowiek, który powoływał się na kontakty z wieloma politykami PiS-u, on nie tylko zajmował się korupcyjnym procederem on też najlepsze brał dotację od rządu PiS-u – kontynuował.
– Nie pozwolimy na bezczynność państwa w tej sprawie, nie pozwolimy na to, aby służby specjalne i prokuratura kryły przestępczy proceder, po prostu na to się nie zgodzimy (…). Naprawdę szanowni państwo te wybory, wybory 15 października będą także o tym, czy ta wielka afera zostanie rozliczona – dodał.