– To [że jeśli „miękki pisowiec” ma poprzeć TD, to jej liderzy nie mogą stać na scenie koło Tuska] jest jedna z rzeczy, ale druga z rzeczy jest taka, przecież tam byli też nasi działacze, więc to nie jest tak, że my jakimś kordonem sanitarnym otoczyliśmy ten marsz. […] My mamy teraz bardzo dużo różnych badań, bardzo przekrojowych i z nich jasno wynika, jak drut, że największy odsetek niezdecydowanych dzisiaj jest na wsiach i w mniejszych miejscowościach. To jest dwukrotna nadreprezentacja […] Hołownia musiał być na wsi i ludzie na wsi musieli to usłyszeć, tak samo Kosiniak – powiedział Szymon Hołownia w RMF FM.