Live

Kamiński: Polskie i niemieckie służby podejmą ściślejszą współpracę w zakresie zwalczania nielegalnej migracji

Dziś przeprowadziłem rozmowę telefoniczną z minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser. Rozmowa dotyczyła sytuacji na granicy polsko-niemieckiej oraz zwiększenia presji migracyjnej na szlaku bałkańskim – poinformował szef MSWiA w komunikacie.

„Podkreślam, że doniesienia medialne o rzekomym przywróceniu stałych kontroli na wewnętrznej granicy Schengen między Polską a Niemcami są nieprawdziwe. Strona niemiecka podjęła decyzję jedynie o zwiększeniu intensywności aktywności służb po swojej stronie granicy z Polską. Nie stanowi to przywrócenia kontroli w myśl obowiązujących zasad Schengen.

Jednocześnie obserwując wzrastającą presję migracyjną na szlaku bałkańskim m.in. przez Węgry, Słowację, Polskę do Niemiec, nasz rząd podjął decyzję o wprowadzeniu zintensyfikowanych działań służb, m.in. Straży Granicznej, Policji oraz Inspektoratu Transportu Drogowego, na granicach ze Słowacją i Czechami. Oznacza to doraźne sprawdzanie busów i innych pojazdów mogących przewozić nielegalnych migrantów z tego kierunku.

W efekcie tych działań tylko od wczoraj ujęto ok. 150 nielegalnych migrantów z Bliskiego Wschodu (m.in. z Syrii) i Afryki, próbujących przedostać się do Niemiec. Ujawniono również, że osoby zaangażowane w przemyt migrantów posiadały niemieckie krótko- i długoterminowe tytuły pobytowe (wizy lub prawo pobytu).

Informacje o tym procederze przekazałem dziś minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser. Uzgodniliśmy, że polskie i niemieckie służby podejmą ściślejszą współpracę w zakresie zwalczania nielegalnej migracji. W tym celu utworzona zostanie specjalna grupa zadaniowa (tzw. taskforce), składająca się z funkcjonariuszy z Polski, Czech i Niemiec”

Hołownia o obniżkach cen paliwa: Znowu wydaje im się, że ludzie są tak niemądrzy, że dadzą się na takie sztuczki nabrać

Myśmy to od dawna mówili, przewidując ten cud nad pompą, cud świętego Daniela, który teraz widzimy na pylonach stacjach benzynowych Orlenu. Oni albo wyprzedają zapasy strategiczne, możemy podejrzewać albo manipulowali wcześniej cenami, zawyżając je, a teraz obniżają. Odbiją to sobie oczywiście po wyborach (…) To nie jest normalne, co się dzieje dzisiaj na stacjach Orlenu, znowu wydaje im się, że ludzie są tak niemądrzy, że dadzą się na takie sztuczki nabrać i nie wiedzą, że jak dzisiaj jest nienaturalnie tanio to za chwile będzie nienaturalnie drogo – stwierdził Szymon Hołownia w TVN24.

Problem zaczyna wymykać im się jednak spod kontroli, odkąd pojawiły się głosy o ograniczeniu sprzedaży paliwa na stacjach. Zaczął się rodzaj takiej delikatnej paniki wśród kierowców. Okazało się, że paliwa może zabraknąć, to może się okazać, ze oni przedobrzą z tym ręcznym sterowaniem, ale tak to się właśnie kończy jak robimy z jednego człowieka, z jednej firmy taki multienergetyczny niemalże jak w PRL-u, jak w czasach komunistycznych kombinat, który jest na zawołanie partii i rządu – dodał.

Hołownia: Era Kaczyńskiego się kończy

Era Kaczyńskiego się kończy. Nie ma szans, żeby Kaczyński uzyskał w tych wyborach 235 mandatów. Nie ma na to szans, a tyle miał w ’19 i ’15, to znaczy, że jego era naprawdę na naszych oczach dobiega końca – stwierdził Szymon Hołownia w TVN24.

Hołownia o wizach: Narracja PiS-u będzie, że UE to szatan, wszystkim kręci emerytka Merkel

Dlatego, że zbliżają się wybory i wydaje im się, że oni to przeczekają, zagadają, zaśpiewają, zakrzyczą. Wiadomo, że narracja PiS-u będzie, że Unia Europejska to jest szatan, wszystkim kręci emerytka Angela Merkel, to jest też nie tylko wina Tuska, ale generalnie nas wszystkich, którzy jesteśmy zdrajcami polskiego narodu. Będą te kocopoły opowiadać aż do samych wyborów. Ludzie nie są tak głupi jak wydaje się propagandzistom PiS-u. Widzą, że coś się dzieje, że Niemcy zamykają granice, Polska zamyka granice ze Słowacją, kończą nam się przywileje związane ze strefą Schengen. Wychodzi minister Czaputowicz i mówi z taką uderzającą szczerością o liczbach, o tysiącach migrantów, którzy przenikają przez te ich podobno tak dobrze, chronioną granicę polsko-białoruską, którzy niezatrzymywani od miesięcy idą szlakiem bałkańskim przez Słowację. Ludziom się to zaczyna bardzo mocno nie zgadzać – stwierdził Szymon Hołownia w TVN24.

Hołownia: Mamy wewnętrzne sondaże. Są inne wartości

Tak, mamy [wewnętrzne sondaże]. Są inne wartości, na przykład w naszym wewnętrznym sondażu wartości poparcia PiS-u i Platformy są różne od tego sondażu, ale rzeczywiście różnica między nimi jest niewielka, bo jest 2-3%. Nasz wynik w tym sondażu to 11,2%, Konfederacja ma 10,6 a Lewica 9,8%, ale to też jest dobry sondaż o perspektywę stworzenia demokratycznego rządu – stwierdził Szymon Hołownia w TVN24.

Dzisiaj najważniejsze jest to, by przekonać tych, którzy nie są zdecydowani, my to też pokazało to badanie nasze wewnętrzne, że wśród wyborców PiS-u jest 20% ludzi, 19% dokładnie, którzy rozważają głosowanie na Trzecią Drogę jako drugą opcję. My mamy nadreprezentację w niezdecydowanych. To jest wszystko bardzo dobry prognostyk na te ostatnie 2 tygodnie kampanii, kiedy ta kampania dla 70% Polaków się zaczyna – dodał.

Hołownia o wewnętrznym sondażu KO: To dobra wiadomość, bo to oznacza, że będzie w Polsce demokratyczny rząd

Przede wszystkim to jest dobra wiadomość, bo to oznacza, że będzie w Polsce demokratyczny rząd. Te wyniki pokazują też to, o czym mówimy od dawna, że wynik nie tylko Koalicji Obywatelskiej ma tutaj znaczenie, a gwarantem tego, że będzie w Polsce demokratyczny rząd, jest wynik Trzeciej Drogi, wynik Lewicy. Mamy nadzieję, że Koalicja Obywatelska trzyma za nas kciuki, my też za nią kciuki trzymamy. To też jest jasne już teraz, że Trzecia Droga jest tym, czego brakowało do tej pory opozycji demokratycznej do zwycięstwa w 2015 roku. My po prostu przyprowadzamy do wyborów, zachęcamy tych ludzi, do których opozycja demokratyczna w 2015 roku nie dotarła – stwierdził Szymon Hołownia w rozmowie z Anitą Werner w programie “Fakty po faktach” TVN24.

Czarzasty: Czy można wszystko robić w trakcie kampanii wyborczej, żeby wygrać wybory? Uważam, że nie

Pytanie jest takie – czy można wszystko robić w trakcie kampanii wyborczej, żeby wygrać wybory? Ja uważam, że nie, a PiS uważa, że tak. Będą psuli stosunki z Unią Europejską. z Ukrainą, będą opowiadali bzdury i odtajniali tajne materiały dotyczące wojska, tylko po to, żeby wygrać trzecią kadencję – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w programie „Kropka nad i” TVN24.

Czarzasty: Kaczyński i PiS mówią, że Polska jest bezpieczna, to jest ich hasło, to myślę, że granica fałszu i kłamstwa została przekroczona

To jest bajka, to jest skandal, to jest tak naprawdę złe działanie państwa. To, co jest najgorsze, to jest moim zdaniem planowane działanie państwa. Otóż, w momencie, kiedy żeśmy przyjmowali ustawy covidowe w dobrej wierze, to tam przecież były wprowadzane przepisy, które umożliwiały tego typu rzeczy. Nikt mi nie powie, że nikt o tym dwa lata temu nie myślał. Powiem szczerze, że patrzę z przerażeniem na to, jest mur między Polską a Białorusią, jak sobie pomyślę, że ludzie, którzy nie przeszli przez mur, mogli sobie kupić kilometr dalej za 1500 euro wizę, bez żadnej kontroli (…) Jednocześnie pan Kaczyński i PiS mówią, że Polska jest bezpieczna, to jest ich hasło, że tu jest bezpiecznie, to myślę, że granica fałszu i kłamstwa została w 150% przekroczona – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w programie „Kropka nad i” TVN24.

Tusk pytany o rentę wdowią: Będziemy tutaj współpracować także z Lewicą

– Bardzo często wdowa zostaje w cięższej sytuacji. To małżeństwo emerytów ma stałe wydatki: czynsz, prąd, gaz, nie muszę mówić. Bardzo często te dwie emerytury starczały, żeby utrzymać gospodarstwo domowe, na przeżycie, na prezent dla wnucząt, żadne tam himalaje zarobków. Umiera jedno z nich, najczęściej mąż i załóżmy, że w najlepszym wypadku nie ma połowy tych pieniędzy. Co ma zrobić wdowa? Porzucić mieszkanie, przez pół miesiąca nie jeść? – powiedział Donald Tusk w Elblągu.

– To nie jest żaden lewicowy program. Pani wspomniała o 30%, ja wspominałem o tym już kilka razy głośno, że 30% to jest do zrobienia. Lewica zaproponowała 50%. Ja nie mam z tym żadnego problemu. Ja wiem, że nie można zostawić, szczególnie u schyłku życia, ludzi nagle w takim dramacie […]. To nie są jakieś gigantyczne koszty, […] to jest coś, co państwo polskie będzie w stanie znieść. Także będziemy współpracować tutaj także z Lewicą – zadeklarował.

Tusk: Każdy ma prawo do własnego wyboru, ale nikt z nas nie ma prawa, żeby zamknąć oczy i udawać, że w Polsce nie dzieje się zło

– Każdy ma prawo do własnego wyboru, ale nikt z nas nie ma prawa, żeby zamknąć oczy i udawać, że w Polsce nie dzieje się zło. Znaczy nikt nie może udawać, że nie wie, co PiS robił przez ostatnie lata i ostatnie miesiące, bo to wiedzą wszyscy. I w jakimś sensie ktoś złośliwie powiedział, że głosowanie na PiS to jest współudział, to jest współudział w tym, co oni robią – stwierdził Donald Tusk w Elblągu.

Tusk: Symetryści i ludzie obojętni często mówią „nie będę się angażował, bo przecież prawda leży pośrodku”. Nie, prawda leży tam, gdzie leży

– Mówi się dużo o tych tzw. symetrystach. Czyli głównie dziennikarzach, komentatorach, którzy tak dzielą włos na czworo, mówią: a ci są źli, ale ci też byli źli, wszystko jest mniej więcej tak samo, nie ma żadnego wyboru. No, bo dla nich wygodnie jest powiedzieć, że właściwie nie prawda jest istotna, tylko tak jak często właśnie symetryści, ale też ludzie obojętni mówią: wiecie co, nie będę się angażował, nie stanę po żadnej stronie, bo przecież prawda leży pośrodku. Ja będę zawsze pamiętał słowa profesora Turskiego, tak jak wszyscy zapamiętaliśmy słowa profesora Bartoszewskiego, że prawda nie leży pośrodku, „prawda leży tam, gdzie leży”. W różnych miejscach, ale nie pośrodku, prawda nie jest wypadkową różnych opinii – powiedział Donald Tusk w Elblągu.

Tusk: W „Wiadomościach” w ciągu jednej minuty usłyszycie więcej brutalnych ataków na mnie, niż Solidarność słyszała przez miesiąc w ówczesnej telewizji

– Nie wiem, czy pamiętacie, za największą obelgę uznano, jak w telewizji Urban powiedział: Lech Wałęsa to osoba prywatna. To była szczytowa obelga. Albo że Adam Michnik ma kontakty z określonymi kręgami na Zachodzie. To były najtwardsze obelgi – powiedział Donald Tusk w Elblągu.

– Słuchajcie, włączcie sobie… No nie włączajcie, ale tak… Dzisiaj „Wiadomości”. W ciągu jednej minuty usłyszycie więcej brutalnych ataków na mnie, niż Solidarność słyszała przez miesiąc w telewizji rządowej wówczas – mówił dalej.