– Chciałem złożyć ważne oświadczenie akurat w Kielcach. Specjalnie powiem szczerze, dzisiaj tu przyjechałem. Najpierw kilka słów skieruję do prezesa Kaczyńskiego. Prezesie, z miasta mówię do pana, które nie jest pana miastem. Z województwa mówię, które nie jest pana województwem. Znalazł się pan tutaj na jedynce PiS-owskiej, bo wyszło panu, że może pan weźmie pół mandatu więcej. Na pewno wyszło panu to, że nie chce pan przegrać ani z Adrianem Zandbergiem, ani z Donaldem Tuskiem w Warszawie. o tym pan nie mówi, ale my to wiemy, że pan o tym dzień i noc myśli i mam dla pana między innymi ważne oświadczenie – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w Kielcach.
– Wiemy, czego się pan boi najbardziej. Najbardziej boi się pan współpracy opozycji. Najbardziej boi się pan, że opozycja, która stworzy rząd po 15 października, będzie wspólnie, mówiła co, jest dobre, a co jest złe w pana rządach. Opozycja, która wielu pana urzędników, myślę dzięki niezależnej prokuraturze i niezależnym sędziom znajdą się oni, tam gdzie zasługują. Opozycja, która wspólnie wygra wybory. Opozycja, która po wyborach utworzy rząd. Wiecie państwo, że Lewica zawsze była za współpracą, zawsze była za współpracą. Cieszyliśmy się, jak marszałek Zgorzelski organizował spotkanie opozycji w sprawie konstytucji, byliśmy tam. Cieszyliśmy się jak na zaproszenie Aleksandra Kwaśniewskiego i Lewicy była rocznica podpisania paktu Północnoatlantyckiego, była tam cała opozycja – mówił dalej.
– Cieszyliśmy się na wszystkie elementy współpracy opozycji, dlatego chciałem państwu oświadczyć, że dzisiaj przyjęliśmy z przyjemnością zaproszenie Donalda Tuska na Marsz Miliona Serc. Będziemy na tym marszu, dziękujemy za zaproszenie. Idziemy jako podmiot jako twarda siła i wiecie państwo, że namawiałem w imieniu Lewicy, namawiałem środowisko, z którym jestem związany, namawiał Robert Biedroń, namawialiśmy wszyscy, wszystkie partie, które z nami współpracują razem z nami i walczą razem z nami o miejsca w parlamencie. Namawialiśmy do tego, żeby podpisać umowę o współpracy, jeszcze przed wyborami i pokazać ludziom, że jesteśmy w stanie współpracować. Dać ludziom nadzieję mądrości. Dać ludziom takie poczucie, że bez względu na to na kogo będą głosowali, czy na Trzecią Drogę, czy na Platformę, czy na Lewicę ich głos nie zostanie stracony. My w to wierzymy. Wierzymy, że w Sejmie przejmie opozycja władzę tylko wtedy kiedy te trzy struktury, będą ze sobą współpracowały i będą w Sejmie, bo pamiętam taki czas kiedy jednej z tej struktur zabrakło i 8 lat temu przejął władzę PiS. Wierzyliśmy w to, wierzymy i uważamy, że idzie to w dobrą stronę. Dlatego nie dziwicie się państwo, że Lewica przyjęła zaproszenie – dodał