– Pewnym punktem referencyjnym powinno być to, że nauczyciel na starcie swojej drogi powinien zarabiać średnią krajową. Nie minimalną i to jeszcze dopłacaną, bo tam trzeba dopchać, żeby się zgadzało z nowymi ich płacami minimalnymi, tylko średnią krajową na początku, a później dalej się rozwijał – powiedział Szymon Hołownia w Polkowicach.