
Poncyljusz: Zapora, którą Kamiński z Wąsikiem kupili, nie działa
– Jeżeli chodzi o wymianę słów Scholz-Rau. Ja tutaj wczoraj wieczorem w hotelu oglądałem jedną z niemiecko języcznych telewizji, chyba właśnie niemiecką. Tam jeden z tematów wiadomości to były wizy. To nie jest tylko kwestia elit politycznych, ale widać, że to się przekłada również na taką percepcję społeczną. Jeśli rząd Prawa i Sprawiedliwości, a tak naprawdę minister Wąsik i minister Kamiński, buduje zaporę za półtora miliarda złotych, bez żadnych przetargów, to tak naprawdę wybiera sobie, co chce i tak naprawdę koncentruje się na przedsiębiorstwach budowlanych, a nie realnych metodach zabezpieczenia granicy, choćby perymetrią – stwierdził Paweł Poncyljusz w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie “Sedno sprawy” w Radiu Plus.
– Dziś znowu jest ogłoszony przetarg, w którym ważniejsze jest doświadczenie w budowlance niż to, czy system perymetryczny, czyli taka zapora elektroniczna, czy ktoś się na tym zna. Właśnie nie ma tych kamer, na tym polega problem. Ta elektroniczna zapora, którą Kamiński z Wąsikiem kupili, nie działa i dlatego teraz po cichutku chcą to zamienić na nowy system, tylko znowu stawiają warunki o doświadczeniu w robotach budowlanych, a nie warunki pod tytułem doświadczenie firmy w zakresie tego typu systemów, na tym polega draństwo tej władzy. Ona opowiada, że buduje zaporę, która będzie skuteczna, a Niemcy co tydzień wyłapują kilkadziesiąt osób do tysiąca na swojej granicy, które przeszły granicę polsko-białoruską – dodał.
Więcej z: Live
