– Nie wybieram się [na „Zieloną granicę” Agnieszki Holland], kampanią wyborczą jest dzisiaj rzeczą najważniejszą i moim zdaniem politycy powinni bardziej dbać o to, żeby nie być krytykami filmowymi, tylko o to, żeby dbać o polskie bezpieczeństwo – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w RMF FM.

– Widziałem te fragmenty i uważam, że one są nieprawdziwe i szkodliwe dla Polski dzisiaj – dodał.