– Polska polityka zagraniczna nie jest przecież rządzona przez ministra spraw zagranicznych, czy nawet premiera. Tylko przez Kaczyńskiego, który jest takim gościem, że jak wchodzi do pokoju to krzesła się zaczynają między sobą kłócić. Przecież oni chcieli mieć sojusz z Izraelem, zepsuli. Z Wlk. Brytanią, zepsuli. Z UE jakie są stosunki, wiemy. Z Niemcami, wiemy – powiedział Radosław Sikorski w „Kropce nad i” TVN24.
Od lat wspieramy tych, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo. W tegorocznej edycji programu ORLEN dla Strażaków przekazaliśmy 480 grantów na zakup sprzętu i specjalistycznego wyposażenia. Wszystkim jednostkom Ochotniczej i Państwowej Straży Pożarnej życzymy bezpiecznej służby – poinformował prezes Orlenu Daniel Obajtek.
– Chcą wygrać wybory, tak jak wygrali wybory europejskie, gdzie zdaje się, że film ,”Kler” im
pomógł, więc chcą zmobilizować swoją bazę. Ale to jest wyjątkowo parszywe. Zdaje się, że Władysław Gomułka rzucał butem w ekran filmu Polańskiego bodajże „Nóż w wodzie”, po którym Polański wyjechał z kraju. No to się wpisuje w najgorsze, takie już stalinowskie klimaty, żeby władza cenzurowała – powiedział Radosław Sikorski „Kropce nad i” TVN24.
– Szkoda już się stała i to nie tylko w relacjach polsko-ukraińskich czy polsko-sojuszniczych. Najgorsze, co się stało to to, że Putin mógł wziąć te słowa za zachętę, że determinacja zachodu słabnie, wobec tego trzeba walczyć jeszcze parę miesięcy i może się uda wygrać. To, że musimy się zbroić to oczywiste i opozycja popiera w tej sprawie rząd, który zdaje się zamierza wydać 3% PKB na obronność i bardzo dobrze – powiedział Radosław Sikorski w „Kropce nad i” TVN24.
– Przecież pamiętamy, że antyukraińskość była w filozofii PiS-u bardzo długo. Morawiecki pojechał do Kijowa zdaje się dopiero tuż przed wojną, albo nawet po jej rozpoczęciu. A teraz z antyukraińską Konfederacją się ścigają, proszę też pamiętać, że pan Kołodziejczak jest kandydatem u nas w KO. Więc PiS się boi o głosy polskich rolników, bo polscy rolnicy widzą, że [rząd] zawalił sprawę zboża. No i teraz na Ukrainie będą się odgrywać. Wie pani oni też nie umieją prowadzić polityki zagranicznej jej jedyny sposób to jest szczuć na sąsiadów, na partnerów albo się stawiać, stawiać się UE, stawiać się Niemcom. A teraz wpadli na genialny pomysł, żeby się stawiać Ukrainie, która walczy o życie. To jest tak nieodpowiedzialne, tak głupie, że słów brakuje – dodał.
– Zastanawia mnie kwestia udziału kamer TVN-u, które nagle pojawiły się nagle, zupełnie przypadkowo w tym miejscu. Nasze podejrzenia są takie, że była to ustawka – stwierdziła Edyta Lewandowska w „Gościu Wiadomości” TVP Info.
– Prawdopodobnie tak. Jeżeli ktoś jest w parlamencie i nie został zapamiętany w żaden sposób, z żadnej merytorycznej wypowiedzi, a przynajmniej nie odnotowałem i dlatego nie kojarzę tej pani tak naprawdę, to musi na siebie w inny sposób zwrócić uwagę, czyli poprzez jakieś agresywne, niestandardowe zachowania. Ale tak naprawdę to kompletny brak powagi, tak nie może zachowywać się poseł na Sejm RP – odpowiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński.
– Ta pani, pani poseł [Kinga Gajewska], to dla mnie jest po prostu nieakceptowalne, szokujące wręcz, usiłowała poprzez megafon zakłócić spotkanie swoich oponentów politycznych. Policja nie interweniowała w związku z poglądami, jakie pani poseł głosiła, tylko z tym, że zagłuszała legalne zgromadzenie swoich przeciwników politycznych – stwierdził Mariusz Kamiński w „Gościu Wiadomości” TVP info.
– W związku z tym że film, o którym pani wspomniała, jest filmem głęboko nieprawdziwym, obrażającym funkcjonariuszy Straży Granicznej, policjantów, żołnierzy, naszych obrońców granicy wschodniej, postanowiliśmy aby kierownictwo MSWiA w kinach studyjnych, bo na to było nas stać, wykupić reklamę społeczną przed emisją tego kłamliwego i niegodziwego filmu, reklamę społeczną pokazującą i prawdziwy kontekst polityczny tych wydarzeń, bo mówimy tutaj nie o nielegalnej imigracji, ale o wojnie hybrydowej, jaką naszemu krajowi wydały reżimy w Moskwie i w Mińsku – stwierdził Mariusz Kamiński w rozmowie z Edytą Lewandowską w „Gościu Wiadomości” TVP info.
– Jeśli my z takim przekonaniem mówimy o tym, że 1 października będzie nas milion na ulicach. Będzie nas milion na ulicach Warszawy – stwierdził Donald Tusk w Pile.
– Oni mając te wielkie machiny, wszystko w ręku, dobrą koniunkturę… Myśmy naprawdę im zostawili Polskę w stanie kwitnącym. Oni naprawdę mieli biliony do wydania – stwierdził Donald Tusk w Pile.
– Demokracja umiera wtedy, kiedy władza, która robi złe rzeczy, nie odpowiada za to, co zrobiła. To jest jeden z fundamentów demokracji. Władza musi być rozliczalna, tę władzę rozliczać mają ludzie i niezależne instytucje, a nie zwycięzcy w wyborach – stwierdził Donald Tusk w Pile.
– Ja chcę wygrać, żeby to opinia publiczna, niezależne instytucje, niezależna prokuratura, autonomiczny sąd, uczciwe media przed opinią, żeby na tym polegało to rozliczenie. Czy będzie oznaczało to dla niektórych kratki, wydaje mi się, że tak, czy tylko potępienie opinii, to na pewno – dodał.
– Nie odpowiedziałem panu na pytanie, że Kaczyński mnie tak często obraża, a ja nie idę z tym do sądu czy prokuratury. Proszę mi wierzyć, Kaczyński choćby nie wiem co, nie jest w stanie mnie obrazić – stwierdził Donald Tusk w Pile.
– Władze zawsze wykorzystują potencjał, który mają do dyspozycji, po to żeby się wspomóc. Tak jest zawsze, tak było i prawdopodobnie dalej tak będzie, bo takie są po prostu prawa życia – stwierdził Andrzej Duda w rozmowie z TVN24, pytany o kwestię zaangażowania spółek Skarbu Państwa w kampanię referendalną.
– Tak było również w czasach, kiedy ja prowadziłem swoje kampanie jako przedstawiciel opozycji w Polsce, a byłem w opozycji od 2007 do 2015 roku. Długie 8 lat, przetrwałem bardzo spokojnie robiąc swoje, konsekwentnie w miarę swoich możliwości przekonując rodaków do tego, żeby na mnie zagłosowali, żeby zmienili władzę w Polsce. Robiłem to w różnych bardzo trudnych okolicznościach. Byłem świadkiem tego, jak w mediach opluwany był w najohydniejszy sposób prezydent Lech Kaczyński przy którego boku byłem. Widziałem tę kampanię nienawiści – mówił dalej.