– Gdyby nie było tego płotu [na granicy polsko-białoruskiej], to z całą pewnością opozycja miałaby rację, że w Polsce jest, nie wiem, pół miliona tych uciekinierów ze Wschodu czy z Afryki itd. natomiast w tej chwili ja jestem przekonany, że to są zawyżone liczby, bo to byłoby widoczne na ulicach. Jeżdżę po Polsce, w dużych miastach widać byłoby, że ta masa, że jak gdyby tutaj społeczeństwo troszeczkę inaczej wygląda ze względu na tych przybyszów – powiedział Paweł Kukiz w TVP1.

– Nie wykluczam sytuacji takiej, że mogło dojść do jakichś nieprawidłowości, niekoniecznie w MSZ, ale jakaś tam część winy może być, bo jak świat światem zawsze ludzie w okresie wojny, w okresie jakichś takich dziwnych zdarzeń czy takich ekstremalnych zdarzeń na świecie robili na tym pieniądze i zawsze znajdziesz ludzi nieuczciwych […] natomiast robienie z tego kampanii wyborczej, czy tak jak teraz, oblepienie się tymi serduszkami, nagle nie ma tych flag unijnych, oni z serduszkami tutaj biegają w białych koszulach, dziewice, czystość […] to jest aż żenujące – kontynuował.