Rada Ministrów podjęła uchwałę, która odnosi się do tego wszystkiego, co wiąże się z obecną sytuacją na Lampedusie, ale ta Lampedusa jest tylko i wyłącznie pewnego rodzaju symbolem sytuacji, która zagraża całej Europie, w tym także Polsce. Uchwała stwierdza że w dokumencie, który ma być przesłany UE, powinniśmy postawić sprawę w sposób następujący – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie oświadczenia dla mediów.

Po pierwsze, odrzucić rezygnację z kompromisu, który został zawarty w 2018 roku, a który zakładał, że sprawa relokacji już jest sprawą niebyłą, bo proszę pamiętać, że w tej chwili wraca się do czegoś, co zostało już ostatecznie postanowione i że jedyną metodą realnej walki z tym – trzeba to tak określić – swego rodzaju najazdem jest rzeczywiste, realne uszczelnienie granic i podejmowanie decyzji dotyczących odwożenia tych, którzy przedostali się przez granicę do ich państw macierzystych, ewentualnie jakiegoś innego rozwiązania, ale zawsze związanego z pozbywaniem się ich z własnego terytorium, w tym wypadku UE – mówił dalej.

Rada Ministrów wskazuje także na to, że wszelkiego rodzaju zapowiedzi decyzji o relokacji czy te 10 punktów, które w tej chwili ogłosiła pani von der Leyen, gdzie też tego rodzaju zapowiedź została zawarta, to w gruncie rzeczy zachęta dla przemysłu handlu ludźmi, bo tak to trzeba określić, dla tych, którzy chcą skorzystać z okazji, żeby nielegalnie dostać się do Europy. To są decyzje z punktu widzenia deklarowanego celu przeciwskuteczne, to trzeba sobie jasno powiedzieć i stąd, to już mówię poza uchwałą, nasze zdumienie, że są podejmowane – mówił dalej.

To wszystko ma zostać KE w sposób jednoznaczny przedstawione jako nasze stanowisko. Polska pokazuje że można powalczyć z nielegalną emigracją, ale trzeba po prostu strzec naszych granic. Jeżeli te granice nie są strzeżone i to wszystko jedno, czy granice morskie, czy na lądzie, to wtedy mamy do czynienia z taką sytuacją, jaka dzisiaj ma miejsce na Lampedusie, ale z czasem i to niedługim czasem, może okazać się czymś, co będzie występowało i to w nieporównanie większej skali w całej Europie – zakończył PJK.