– Jechałem do was dzisiaj poruszony informacją, wszyscy w Polsce jesteśmy poruszeni informacją o losach byłego ministra Wawrzyka. Te wieści, które do nas dochodzą, nie są aż tak dramatyczne. Na pewno, i to mówię od serca, wszyscy życzymy powrotu do zdrowia, bo nikomu nie życzymy nieszczęść, załamania psychicznego czy jakichś poważniejszych spraw – powiedział Donald Tusk w Skarżysku-Kamiennej.
– Zdaje się, że nic tragicznego się nie stało – to dobrze. Ale ta sytuacja przypomina mi i na pewno wam kilka innych sytuacji bardzo podobnych, które się zdarzają w Polsce od lat z niepokojącą intensywnością. Jak był handel respiratorami, które nie działały […], wtedy też zdarzały się takie dziwne rzeczy. Nagle gość, który odpowiadał za te machinacje z respiratorami, gdzieś wyjechał do Albanii z jakimiś służbami specjalnymi, później wrócił w urnie, a do końca nie wiadomo, czy to on. To nie są żarty, bo mówimy albo o tajemniczych zgonach, albo tajemniczych zniknięciach, a gdzieś w tle są brudne pieniądze, brudne interesy, egoizm tej władzy – mówił dalej.