– Chodziło o to, żeby TK sprawdził, jak się ma ustawa [aborcyjna] do Konstytucji. Niestety Konstytucja napisana przez Lewicę właśnie w taki sposób, że Trybunał orzekł to co orzekł. Mógł orzec, że wraca to do ustawodawcy i wtedy moglibyśmy nad tym pracować. Dzień po wyroku ja napisałem oświadczenie, że trzeba jak najszybciej wprowadzić wady letalne do ustawy i załatwić sprawę i zakończyć tę dyskusję. Prezydent Andrzej Duda napisał zgodnie z tym co powiedziałem akurat konkretną ustawę, która została złożona do pani marszałek i została w zamrażarce do końca tej kadencji, bo nie było woli politycznej – powiedział Artur Dziambor w RMF FM.

– Ja jedyny zareagowałem prawidłowo po tym Trybunale, po tym orzeczeniu tego Trybunału […] to był błąd ten podpis [pod wnioskiem do TK ws. aborcji] […] ja, tak jak powiedziałem, próbowałem to naprawić i będę próbował to naprawić w nowym Sejmie – kontynuował.