– Donald Tusk moim zdaniem bardzo rozsądnie zrobił jedną listę z osób, które nie do końca zgadzają się z naszymi poglądami jako Platformy Obywatelskiej czy Koalicji, ale są rzeczy, które nas łączą, tzn. chęć odsunięcia PiS-u od władzy, wprowadzenia zasad demokracji, uzdrowienia systemu prawnego w naszym kraju – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Beatą Michniewicz w “Salonie Politycznym Trójki”.
– Jeżeli [Roman Giertych] zobowiąże się do tego, że to, co my proponujemy, to, co dla nas jest bardzo ważne, zaakceptuje, a jest politykiem wagi ciężkiej, na pewno na naszych listach się przyda […] Można nie uznawać aborcji za… oceniać ją negatywnie, ale to jest moje prywatne zdanie, a prawo robimy dla wszystkich, dla wszystkich lub dla wszystkich kobiet i to prawo nie może z powodu moich poglądów być tym osobom ograniczane – kontynuowała.