„W związku z projektem budżetu na rok 2024 na pewno pojawi się w „social mediach” wiele danych dotyczących wyzwań gospodarczych. Warto dla równowagi pokazywać te dobre – nawet nie najnowsze. Bilans dochodów bieżących wraca tam gdzie jego miejsce – powyżej zera”– twierdzi główny ekonomista BGK Mateusz Walewski.
W dniu przyjęcia projektu budżetu państwa na 2024 warto pamiętać, że Polska ma jeden z niższych poziomów długu publicznego w UE. Razem z funduszami ulokowanymi w BGK i w PFR – poinformowała prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka.
Ostatnie lata to silny wzrost PKB per capita (PPP) aż do poziomu 80% średniej UE, przegoniliśmy Słowację, Węgry i gonimy Czechów – napisał prezes Pekao S.A. Leszek Skiba.
Stabilny i wysoki popyt na polskie obligacje potwierdzają wyniki wczorajszej aukcji MF. Zapotrzebowanie inwestorów po raz kolejny przekroczyło podaż o ponad 50%. Potrzeby pożyczkowe MF na ten roku są już zaspokojone w 93% – poinformował Bank Gospodarstwa Krajowego.
– Trybunał Julii Przyłębskiej zbiera się sporadycznie, nie potrafi zebrać większości do kluczowych orzeczeń i jedyne, z czego w tej chwili słyną, to z blokowania wydania orzeczenia dot. środków z Funduszu Odbudowy. To, co zaproponował Zbigniew Ziobro w projekcie wynagrodzeń m.in. sędziów w TK, pokazuje, że ta władza dla swoich zawsze znajdzie pieniądze. Nie dość, że zaproponowali w trybunale osoby, które są bierne, mierne, ale wierne, żeby dość podać przykład prokuratora stanu wojennego pana Piotrowicza, to jeszcze za nicnierobienie te osoby mają otrzymywać niesamowicie wysokie wynagrodzenia – powiedział Borys Budka podczas konferencji prasowej KO w Sejmie.
– Ale to nie koniec tego skandalu, bo gdy kilkudziesięcioprocentowe podwyżki planowane są dla ludzi władzy, dla ludzi zainstalowanych w trybunale, jednocześnie tym, którzy tak ciężko pracują, którzy na co dzień ledwo wiążą koniec z końcem proponowane są podwyżki, które nawet nie są w stanie dogonić szalejącej inflacji – kontynuował.
– Przypomnę, że jedynym w Polsce premierem, który dwukrotnie, w trybie wyborczym był zmuszony do prostowania swoich kłamstw, więc można spokojnie mówić, że mamy do czynienia z kłamcą recydywistą i niestety cała kampania wyborca PiS-u opiera się na kłamstwie – podsumował.
– Ten rząd w ogóle nie ceni ludzi, którzy pracują codziennie dla polskiego państwa, mam na myśli nauczycieli. Zauważmy, że w tej chwili mamy informację, że brakuję nawet kilkunastu tysięcy nauczycieli, tyle wakatów jest, które czekają na chętnych – powiedziała Katarzyna Lubnauer.
– To jej [Jana Shostak] odpowiedź, bardzo nieodpowiedzialna. Platforma i koalicja takiego rozwiązania nie popiera [ws. aborcji]. Z tego co wiem, ta osoba już nie jest na liście Platformy Obywatelskiej. Tak [to konsekwencja tej wypowiedzi], tak [straciła miejsce na liście] – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.
– Nie, nie podam się do dymisji i odpowiem tak. To nie był żaden piknik wyborczy, tylko to były uroczystości patriotyczne, obok był taki piknik militarny, na który przyleciał ten śmigłowiec, to nie był pokaz lotniczy, żeby była jasność (…) Ja się nie podam do dymisji, bo to są obłudne zarzuty PO, szczególnie mojego przeciwnika z listy PO w tamtym terenie pana Kierwińskiego – powiedział Maciej Wąsik w „Salonie politycznym Trójki”.
– To pokazuje, że naiwność w polityce jest potężnym grzechem. Wszyscy Ci, którzy po ataku na Gruzję wierzyli Putinowi, a mówię tutaj o Tusku o Sikorskim, no po prostu zrobili, co najmniej potworny polityczny grzech naiwności, co najmniej, bo być może był to taki sposób uprawiania polityki, że trzeba być posłusznym Putinowi, a nie stawiać się jemu. Ten reset cały, który proponował Sikorski no był potwornym grzechem i to dzisiaj widać najlepiej, myślę, że Polacy nie wybaczą tego ani Tuskowi, ani Sikorskiemu – powiedział Maciej Wąsik w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym Trójki”.
– Nie robiłbym sobie z tego tematu poważnych żartów, bo to są naprawdę ważne rzeczy i to, że Donald Tusk bierze kabareciarzy na listy. Kabareciarze powinni robić kabarety, a politycy powinni robić politykę. Nie powinno się brać kabareciarzy na listy, bo z polityki zrobimy kabaret, to Donald Tusk robi kabaret z polityki – powiedział Maciej Wąsik w „Salonie politycznym Trójki”.
– Teorie Kołodziejczaka to totalne bzdury. Podstawowym powodem odejścia Kornela Morawieckiego z Kukiz15 była chęć wspierania Matusza Morawieckiego w obozie Zjednoczonej prawicy. Kornel Morawiecki mnie do tego zachęcał, był zakochany w swoim synu i był z niego dumny. Nawet jak z jakąś decyzją mógł się nie zgodzić, to mówił zawsze, że Mateusz pewnie wie co robi, jest to najlepszy premier, najlepszy szef rządu – stwierdził Paweł Kukiz w PR1.
– One się nie skończą do wyborów, pani redaktor [rozmowy koalicyjne], a po wyborach może być tylko jeszcze gorącej. Dlatego, że Konfederacja nie zamierza ani przedłużać władzy PiS-u, ani ułatwiać Tuskowi powrotu do władzy i to budzi niezadowolenie i w PiS-ie i w Platformie. My po prostu nie chcemy odtwarzać ani przedłużać patologicznych układów w Polsce. Oceniamy te rządy PIS-u jako bardzo zdemoralizowane i bardzo złe i podobnie oceniamy rząd Tuska, pod którego władzą żyliśmy przez 8 lat i dobrze pamiętamy co się wtedy działo – powiedział Krzysztof Bosak w programie ,,Gość Radia ZET”.
– Konfederacja jest siłą prawdziwej opozycji, nie dogadywała się – w odróżnieniu np. od Lewicy – nigdy po cichu z PiS-em. Tak, Lewica dogadywała się po cichu z PiS-em na KPO, czy w prezydium Sejmu się dogadują na różne rzeczy platformersi z pisowcami – kontynuował.
– Jeżeli większość naszych wyborców tego nie chce i my czytamy te sondaże i to widzimy i uważamy nieustanne gadanie o Konfederacji jako potencjalnym koalicjancie PIS-u jako sposób walki z nami tzn. to jest idealny sposób dla naszych rywali takich jak Lewica, Platforma, PSL, TD, a nawet rozczarowani wyborcy PiS-u, żeby zniechęcać ich do głosowania na nas. Ja pragnę uspokoić, my nie planujemy sprzedać się za stanowiska, nie planujemy przedłużyć o trzecią kadencję rządów PiS-u. Uważamy te rządy za złe, za zdemoralizowane, za zdeprawowane, kończące się katastrofą gospodarczą i to się musi zmienić, my to będziemy zmieniać – stwierdził.