Zakończyło się posiedzenie kierownictwa @pisorgpl Jutro posiedzenie Rady koalicji, która omówi i zatwierdzi ostateczny skład rządu po rekonstrukcji.
— Anita Czerwińska rzecznik PiS (@RzecznikPiS) September 28, 2020
„Nie zmieniam zdania, poglądów, opinii. Czasami warto przegrać” – napisał Bogdan Zdrojewski w dyskusji na Twitterze po tym jak znaczącym stosunkiem głosów przegrał z senatorem Bosackim rywalizację o szefa części klubu KO w izbie wyższej.
Nie zmieniam zdania, poglądów, opinii. Czasami warto przegrać 🙂
— Bogdan Zdrojewski (@BZdrojewski) September 28, 2020
– Umówiliśmy się zresztą na spotkanie w najbliższym czasie też i programowe, dalsze rozmowy nad szczegółami realizacji programu dla tej dobrej zmiany dla Polski przez kolejne 3 lata i mam nadzieję, że wyjdzie z tego naprawdę wiele dobrego dla Polaków – stwierdził Zbigniew Ziobro w „Gościu Wiadomości” TVP Info.
Marcin Bosacki nowym przewodniczący grupy senackiej klubu KO. Bogdan Zdrojewski przegrał głosowanie 25 do 16 przy 1 wstrzymującym się i 1 osobie nieobecnej.
Nasi rozmówcy z Koalicji Obywatelskiej zwracają uwagę, że o ile Borys Budka przy kandydaturze Cezarego Tomczyka był zachowawczy, tak Bogdana Zdrojewskiego – który był rywalem Marcina Bosackiego – otwarcie popierał. Nowy przewodniczący grupy senackiej jest bowiem kojarzy z Grzegorzem Schetyną.
Wielkie gratulacje dla @MarcinBosacki za wybór na Przewodniczącego Klubu Koalicji Obywatelskiej w @PolskiSenat. Spójna i skuteczna reprezentacja demokratycznej większości to wielkie wyzwanie i odpowiedzialność polityczna. Marcin, na pewno temu podołasz!
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) September 28, 2020
Gratuluje @MarcinBosacki wyboru na szefa grupy senackiej. To początek dobrej współpracy w klubie parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej, ktory mam zaszczyt prowadzić.
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) September 28, 2020
Gratulacje @MarcinBosacki 🙂
💪— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) September 28, 2020
– Myślę, że ten jasny i czytelny sygnał, który został przekazany Polakom w czasie spotkania na Nowogrodzkiej, gdy prezes Kaczyński, Jarosław Gowin, premier Morawiecki i też ja podpisaliśmy umowę i wskazaliśmy, że chcemy przez kolejne 3 lata realizować właśnie uzgadniany, w ramach tych pewnych kompromisów, dobry program dla Polski, jest właśnie pokazaniem, zrozumienia mechanizmów demokracji. Szanując się wzajemnie, chcemy bowiem osiągać te cele, które uważamy że są niezwykle ważne dla poprawy bytu Polaków, jakości życia Polaków, zwłaszcza w tych trudnych czasach, ogromnej pandemii, ale też i jej bardzo negatywnych skutków gospodarczych. To nie jest czas na kłótnie, konflikty, które prowadziłyby do nowych wyborów i widzę, że ten zgodny przekaz był bardzo ważnym i oczekiwanym przez wielu sygnałem – stwierdził Zbigniew Ziobro w „Gościu Wiadomości” TVP Info.
– My będziemy chronić Polaków przed tego rodzaju zachowaniami, też przed cenzurą, która jest narzucana w związku z poprawnością polityczną. Polska musi być oazą wolności w Europie i dawać dobry przykład – stwierdził Zbigniew Ziobro w „Gościu Wiadomości” TVP Info.
– Wszyscy widzimy, że to właśnie środowiska LGBT w ostatnim czasie niezwykle agresywnie zachowują się w wymiarze społecznym, prowokacyjnie. Atakują środowiska zwłaszcza osób wierzących, atakują ludzi, którzy modlą się w Kościołach. Organizują również uliczne, obsceniczne zachowania czy też napadają na pro-liferów, wręcz stosując metody związane z siłą fizyczną. Była słynna historia w Poznaniu, wybór miss gejów bodaj. Tam kilkuset zebranych ludzi, w większości jak sądzę przedstawicieli właśnie tych środowisk, oklaskiwało transwestytę, który pozorował podrzynanie gardła wybitnemu polskiemu pasterzowi, przedstawicielowi Kościoła. To rzecz ohydna. Nie słyszałem wtedy protestów ze strony ambasadorów wobec tego rodzaju agresji. My chcemy żyć w kraju, w którym są różni ludzie, mają różne poglądy, różne też wybory osobiste. Nikt nikomu nie zagląda w cztery ściany. Każdy ma pełną wolność, również środowiska homoseksualne mogą się zrzeszać, mają własne biblioteki, domy kultury, kluby. Mają pełną swobodę. Tylko oni dziś chcą nam, czyli pozostałej części Polaków, narzucić swoje wartości, domagają się, abyśmy wszyscy je przyjęli. Można powiedzieć, że wkraczają do sypialni dzieci, Polaków i domagają się, by rodzice uczyli swoje dzieci tego, z czym się nie zgadzają, co uznaliby za demoralizację. I temu będziemy się sprzeciwiać – stwierdził Zbigniew Ziobro w „Gościu Wiadomości” TVP Info.
– Nasza historia pokazuje, że zawsze wtedy, kiedy była Polska silna wewnętrznie, słuchała też tych, którzy chcą nam doradzać, ale podejmowała takie decyzje, jakie były dobre dla Polski, a dziś nasza demokracja jest silna. Mamy silny rząd, który będzie uwzględniał głos Polaków, którzy dali wyraz swoim poglądom w czasie ostatnich wyborów parlamentarnych i nie potrzebują tego rodzaju rad i opinii ze strony zewnętrznych czynników, też ambasadorów. Oczywiście jesteśmy otwarci na dialog, na rozmowę i chętnie pokażemy, że Polska jest wyspą wolności w Europie, że Polska jest krajem, który gwarantuje wszystkim, również osobom homoseksualnym pełnię praw, natomiast nie zgadzamy się na to, aby narzucano nam, wbrew woli nas, Polaków pewne ideologie, rozwiązania prawne, które uprzywilejowują mniejszości seksualne kosztem pozostałej części społeczeństwa, kosztem rodziny, by rozbijano rodzinę, kwestionowano status małżeństwa, kobiety i mężczyzny i będziemy bronić naszych wartości i tożsamości, tradycji, na których opiera się tysiącletnia historia Polski. Taki mamy rząd, silny rząd i silne polskie państwo, silną demokrację – stwierdził Zbigniew Ziobro w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” TVP Info.
– Ci ludzie się podpisują często nie widząc pod czym, ulegając pewnym manipulacjom medialnym w zakresie tego, co się w Polsce w rzeczywistości dzieje. Gdyby to ode mnie zależało, to ja bym zebrał tych ambasadorów w jednej sali kinowej, oczywiście przy zachowaniu dystansu społecznego, bo to dzisiaj ważne i zrobił im wykład na temat tego, jak to w Polsce jest. Jakie w Polsce mamy prawo. Wyjaśniłbym tymże ambasadorom, że tak naprawdę w Polsce żadne szykany ze względu na orientację seksualną nikogo z perspektywy prawa czy państwa nie spotykają – mówił Kamil Bortniczuk w Polsat News.
– Jadwiga Emilewicz podjęła taką decyzję, jaką podjęła o opuszczeniu Porozumienia. Ta decyzja była zaskoczeniem dla mnie i wiem, że dla wielu moich kolegów również – mówił Kamil Bortniczuk w Polsat News.
– Absolutnie nie widziałem o tym. Ani o czasie, ani o formie, ani o samej decyzji. Gdybym wiedział, to pewnie próbowałbym nakłaniać Jadwigę do tego, żeby w partii pozostała, pomimo że rzeczywiście w ostatnim czasie programowo w pewnych kwestiach rozjeżdżaliśmy się – mówił dalej.
– Pierwsza rzecz to akurat udało nam się ten podział zasypać, bo i ja byłem w dużej mierze po drugiej stronie barykady w tamtym sporze o termin wyborów, a już nawet nie chodziło o sam termin wyborów, a o to jak daleko można się posunąć w rozmowach z opozycją – stwierdził.
– Druga kwestia, to chociażby wspomniana przez pana redaktora na początku ustawa o ochronie zwierząt. Jadwiga Emilewicz głosując za tą ustawą właśnie była, bez uwzględnienia poprawek chroniących interes polskiej gospodarki, polskich przedsiębiorców, skarbu państwa, głosowała jako minister gospodarki de facto, w związku z tym to też było dla nas niezrozumiałe – dodał.
– Ja bym bardzo chciał, żeby Jarosław Kaczyński był w rządzie. Tak mogę odpowiedzieć. Uważam, że to będzie taki czynnik stabilizujący tego rządu – mówił Kamil Bortniczuk w Polsat News.
– Chciałbym, żeby Jarosław Gowin zajmował się gospodarką, czyli tym, w czym specjalizuje się i chciałaby się specjalizować nasza partia od początku jej działalności – dodał.
– To zupełnie nie było przedmiotem umowy koalicyjnej. Z tego co mi wiadomo, bo samej umowy nie widziałem, ale rozmawiałem z Jarosławem Gowinem wielokrotnie o jej zapisach. Natomiast też nie przypadkiem nie zagłosowaliśmy przeciw. My się wstrzymaliśmy dlatego, żeby popieramy ten kierunek. Absolutnie uważamy, że prawa zwierząt powinny być chronione i przy hodowali zwierząt na cele użyteczne dla ludzi, powinno się dobrostanu zwierząt jak najbardziej dochowywać – mówił Kamil Bortniczuk w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.