– Byłoby to kompletnie absurdalne, niezrozumiałe dla naszych wyborców, żebyśmy po czterech kolejnych zwycięstwach wyborczych w ciągu ostatnich 2 lat teraz pokłócili się, w momencie kiedy mamy 3 lata, stosunkowo bezpieczną większość w Sejmie, przyjaznego nam prezydenta i możemy w końcu reformować Polskę, czyli robić to, czego oczekują od nasi wyborcy – stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Michałem Rachoniem w programie „Jedziemy” TVP Info.
– Pamiętajmy, że ta ustawa, choć ważna oczywiście i wzbudzająca duże emocje, ona nie była elementem umowy koalicyjnej. Ta umowa dopiero ma być podpisana. Posłowie zachowali się różnie. Posłowie Solidarnej Polski zagłosowali przeciwko, ale też kilkunastu posłów, którzy należą do partii PiS, głosowało przeciwko. Posłowie Porozumienia w zdecydowanej większości się wstrzymali, chociaż zdaje się, że premier Emilewicz głosowała za. No i bardzo duża część opozycji zagłosowała za tą ustawą, więc ta ustawa została przyjęta dużą większością w Sejmie. Uważam, że trzeba poczekać pewnie kilka dni, aż emocje opadną, a później wrócić do stołu negocjacyjnego. Jestem przekonany, że Zjednoczona Prawica ma jeszcze przed sobą wiele zadań do wykonania. Jesteśmy jako Zjednoczona Prawica najbardziej udanym projektem w historii polskiego parlamentu. Nigdy wcześniej żaden projekt polityczny, żadne ugrupowanie nie wygrało wszystkich wyborów, w których startowała Zjednoczona Prawica. Od 2014 roku wygrywa wszystkie wybory i nie rozumiem i przede wszystkim nasi wyborcy by tego zupełnie nie zrozumieli, że przez ambicje tych czy innych polityków ten projekt został rozbity – mówił dalej.