– Obdzieranie norek ze skóry to jest okrutny proceder, z którym już dawno powinniśmy skończyć. To zresztą dotyczy dorabiania się na niehumanitarnym uboju. Wbrew temu, co się marzy panu Bosakowi, Polacy nie są barbarzyńcami i bardzo się cieszę, że rozpoczęliśmy prace nad tą ustawą. Ukłony do tych, którzy do tego doprowadzili. Ja nie mam najmniejszych wątpliwości jak w tej sprawie głosować. Oczywiście protestuje teraz paru milionerów, którzy na okrucieństwie dla zwierząt się dorobili. I protestują ich polityczne pacynki, tam z brunatnych ław. Ale wbrew temu, co można od nich usłyszeć, wygaszenie hodowli na futro nie będzie miało istotnego znaczenia gospodarczego. Bo to jest branża schyłkowa. Natomiast trzeba zrobić jedną rzecz. Tam nie pracuje wiele osób, ale trzeba zadbać o tych pracowników, którzy tam byli dotąd zatrudnieni – mówił Adrian Zandberg w Sejmie.