„To pokaz hipokryzji kolegów i koleżanek z opozycji. Faktycznie to oni byli zwolennikami tego pomysłu i takie rozwiązanie miałoby sens tylko wówczas, jeśli byłoby przeprowadzone w ponadpartyjnym konsensusie” – mówił w „Gościu Wiadomości” w TVP Info wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
– Na pewno do tej komisji nie wejdę. Nie wierzę panu marszałkowi. Zawiódł nasze oczekiwania. Były inne ustalenia, więc ja z osobami, które kłamią, z osobami, które wprowadzają w błąd, nie będę rozmawiał i na pewno do takiej komisji nie przystąpię – mówił Stanisław Karczewski w Polsat News.
„Rozmowy wyglądały w ten sposób, że albo kluby wspólnie wystąpią z taką inicjatywą i ona będzie przez wszystkich zaakceptowana, albo nie ma sensu się tym zajmować” – mówił na konferencji prasowej w Senacie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS.
„Pod wpływem głosów zewnętrznych, zdaje się pana Tuska czy może jeszcze innych osób, w ciągu dwóch dni [opozycja] zmieniła zdanie i dziś zaczęła się z tego wycofywać, oszukując opinię publiczną, że nie miała z tym nic wspólnego albo że to był jakiś zbieg okoliczności, że tak się stało w Sejmie” – dodawał.
„Stało się, jak się stało. Na tym, co zaszło dziś w Senacie, ten projekt kończy swoją historię” – mówił Terlecki.
„Stało się to [odrzucenie ustawy] w wyniku głosowania, w którym większość opowiedziała się przeciw tej ustawie. Chciałem wyjaśnić, że inicjatorami podjęcia tego tematu była opozycja. Myśmy się na to zgodzili. Przez kilka dni prowadziliśmy na ten temat rozmowy. To opozycja chciała, żebyśmy to zrobili teraz, w połowie sierpnia, żeby nie przeciągać tej sprawy na wrzesień. To opozycja chciała, żeby do tej ustawy dodać jeszcze parę elementów poprawiających sytuację posłów i senatorów – trzynaste wynagrodzenie, itd.” – mówił na konferencji prasowej w Senacie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS.
– Również tutaj, no męska decyzja została odrzucona, więc sądzę, że również w tej chwili zrezygnujemy po męsku z dalszego procedowania tej ustawy – mówił Stanisław Karczewski w Polsat News.
– My ustąpiliśmy opozycji w chwili, kiedy podjęliśmy decyzję o tym, że procedujemy nad tą ustawą. Mamy partnera – opozycję, który jest niesłowny, który nie potrzebuje ustalonego zdania. Zmienia zdanie. Przy konsensusie politycznym taką ustawę można podjąć – dodał były marszałek Senatu.
– Zdania są podzielone. Ja rozumiem oczywiście opinie, rozumiem też i nastroje społeczne, choć muszę powiedzieć, że podczas moich spotkań z wyborcami, dziś byłem też na spotkaniu w małej miejscowości, w której otwieraliśmy nową, wybudowaną drogę, piękną zresztą drogę, również mówiono na ten temat. „Dobrze, że podnosicie, bo wszyscy w Polsce powinni zarabiać dobrze. Nie można ograniczać dobrych zarobków tylko gdzieś tam w prywatnych firmach” – mówił Stanisław Karczewski w Polsat News.
– Dyskutowaliśmy, debatowaliśmy od wielu lat na ten temat. Podjęliśmy męską decyzję o tym, żeby to zmienić, żeby to zrobić. Umówiliśmy się z opozycją. Proszę spojrzeć na wyniki głosowania w Sejmie. Wszyscy głosowali za. Ale niestety dwa dni zmieniły nastroje – mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.
– Donald Tusk kazał swoim senatorom głosować inaczej. To przecież jego tweet zapoczątkował debatę, dyskusję, krytykę tego rozwiązania prawnego – dodał były marszałek Senatu.
Rozmawiałem telefonicznie z Swiatłaną Cichanouską. Zapewniłem, że Białorusini mają pełne wsparcie Polski – zarówno w swoim dążeniu do wolności ojczyzny, jak i codziennym życiu w Polsce. Dziś, 40 lat po Porozumieniach Sierpniowych, ta solidarność jest nam znów potrzebna.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) August 17, 2020
Senat w wieczornym bloku głosowań odrzucił ustawę, która zakładała podwyżkę wynagrodzeń polityków na wszystkich szczeblach: samorządowym, parlamentarnym, rządowym i prezydenckim.
Za odrzuceniem głosowało 48 senatorów, przeciw 45. Nikt się nie wstrzymał. Przepisy wrócą teraz do Sejmu, który na najbliższym posiedzeniu zbierze się dopiero po wakacjach, w połowie września.
– Dziś ostatni z moich 944 dni pracy w Ministerstwie Zdrowia. Decyzja kilkukrotnie już odkładana, ale dzięki temu też dobrze przemyślana. Kiedy przychodziłem na Miodową miałem wiele obaw, czy podołam zadaniom, które mi powierzono. Całościową ocenę pozostawiam innym, ale z kilku rzeczy jestem zadowolony – napisał wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński na Facebooku.
– Zawsze będę zwolennikiem i obrońcą pluralizmu medialnego. Jednak jako obywatel, internauta i historyk chciałbym zabrać głos w sprawie artykułów, jakie ukazały się w rocznicę Bitwy Warszawskiej na portalu Onet i tygodniku Newsweek Polska. Mam na myśli teksty: „Tego, co wyprawiają Polacy, nie da się opowiedzieć. Lekarz Armii Czerwonej pisze z frontu poruszające listy do żony” oraz “Prawda o losach jeńców sowieckich wojny 1920 roku. Piekło za drutami” – napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.
– Ich kontekst niesie bardzo duże zagrożenie dla nieświadomych odbiorców. Nie może być zgody na przewartościowywanie ról w konflikcie, wybiórcze, ahistoryczne traktowanie pewnych faktów i zrównywanie cierpień obrońców z agresorami. Prawda leży w interesie nas wszystkich. Nie jest partykularna, ale w pełni uniwersalna. Powinniśmy bronić jej wszyscy. Dlatego skierowałem do Prezesa RASP Polska list, który publikuję poniżej. Zapraszam do czytania, komentowania i oczywiście udostępniania – zaznaczył PMM.
„W imieniu klubu i władz klubu Lewicy chciałam przeprosić. Za błędy trzeba przepraszać. Za głupotę też trzeba przepraszać. Jesteśmy mądrzy wtedy, kiedy jesteśmy mądrzy mądrością naszych wyborców i wyborczyń, a także naszych trzech koalicyjnych partii. Jesteśmy w tym klubie wspólnie i chciałam jeszcze raz podkreślić, że przez ten czas, przez weekend wiele zrozumieliśmy. Przepraszamy i cieszymy się, że jest taki proces ustawodawczy w Polsce, który błędy pozwala naprawić” – mówiła na konferencji prasowej rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska.
„Nasz ustawodawca, twórcy konstytucji wykazali się ogromną mądrością przez to, że przywrócili drugą izbę parlamentu. Jestem bardzo przywiązana do myśli, że Senat jest izbą refleksji. Tak samo dzisiaj Senat będzie izbą refleksji. Senat pochopnie nie debatuje i nie proceduje nad żadną ustawą. Jako senatorka klubu Lewicy w imieniu moim i senatora Koniecznego będę składać wniosek o odrzucenie projektu tej ustawy w całości” – dodawała wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka.