Wyraziłem żal, że nie spotkaliśmy się wtedy w wyborczy wieczór, kiedy zostały ogłoszone wstępne, sondażowe wyniki wyborów, bo chciałem, żeby tamto spotkanie, niezależnie od tego kto te wybory wygrał, miało taki charakter pewnego symbolu i żeby stało się polską tradycją na przyszłość, tradycją wyborów prezydenckich, że zwłaszcza wtedy, kiedy zostaje już tylko tych dwóch kandydatów i mam do czynienia z drugą turą wyborów i już jest to taki wybór albo-albo, to żeby później po tej kampanii, która najczęściej jest w naturalny, oczywisty sposób, jak w każdej demokracji znacznie mocniejsza, bardziej emocjonalna i wiemy o tym, że są te wielkie polityczne emocje bardzo często, wszyscy tego przecież doświadczamy i obserwujemy, to żeby tych dwóch kandydatów spotkało się i po zakończeniu kampanii, która jest takim specyficznym spektaklem politycznym, po prostu uścisnęli sobie rękę i żeby całe polskie społeczeństwo i wszyscy wyborcy widzieli, że można sobie po prostu podać dłoń – mówił prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim.