Widzę, że oni przez cały czas szukają tematów zastępczych. Dzisiaj prezydent mówi o wolności, to brzmi jak ponury żart. Z ust człowieka, który po nocach podpisywał ustawy, które atakowały wszystkie niezależne instytucje. Dzisiaj prezydent przedstawia kolejne projekty, które są kompletnie oderwane od tego, o czym mówią Polki i Polacy. Panie prezydencie, dosyć już tematów zastępczych. Dzisiaj musimy porozmawiać o sytuacji gospodarczej kraju, o ratowaniu miejsc pracy i powiem panu, że mimo że absolutnie doceniam to, że chce pan utrzymać cenę musztardy, to jednak chciałbym porozmawiać o drożyźnie i gospodarce – stwierdził Rafał Trzaskowski w Kaliszu.