Po pierwsze, uważam, że obywatelskim obowiązkiem jest chodzenie na wybory. To nie tylko prawa, to też nasz obywatelski obowiązek. Nie możemy i nie powinniśmy uchylać się od brania odpowiedzialności za los wspólnoty, bo od naszych decyzji zależy nie tylko nas własny komfort i nasza własna przyszłość, ale los całej polskiej wspólnoty. Głosowałem we wszystkich wyborach, w których mogłem głosować od ukończenia 18. roku życia. Nie zamierzam zmieniać tego zwyczaju. Apeluję do wszystkich, do których mogę i którzy liczą się z moim zdaniem albo przynajmniej mogą wziąć je pod uwagę, aby udział w tych wyborach wzięli” – mówił na konferencji prasowej Szymon Hołownia.

Ja, jeden z 30 mln 300 tysięcy Polaków uprawnionych do głosowania, mogę dziś powiedzieć wprost, że nie mam w II turze swojego kandydata. Tak się złożyło, że go nie mam, ale na wybory pójdę i oddam głos. Głos oddam, jak już wielokrotnie miałem to w polskich warunkach przywilej robić, nie za czymś, a przeciwko czemuś. Przeciwko wizji prezydentury, wizji Polski, które prezentował przez ostatnich 5 lat prezydent Andrzej Duda i jego partia – PiS” – dodawał.

Nasz ruch nie udzieli poparcia żadnemu z kandydatów ubiegających się o urząd w II turze. Jesteśmy ruchem ludzi wolnych. Każdy z nas będzie podejmował decyzje w swoim sumieniu i tak powinno pozostać. Nie jestem panem waszych sumień. To wy sami zdecydujecie w poczuciu własnej odpowiedzialności, a ja tę wolność zamierzam uszanować, bo tak chcę budować Polskę” – mówił Hołownia.