Robimy wszystko, żeby nie doprowadzić Polski do tak trudnej sytuacji, w której będzie mogła wybierać pomiędzy pożarem w domu, a złamaniem ręki, czyli pomiędzy Andrzejem Dudą, a Rafałem Trzaskowskim. Natomiast ta mobilizacja, która jest w naszym ruchu pozwala mi jednak być optymistą w tym zakresie, a niezależnie od wyniku, niezależnie od tego czy prezydentem zostanę, czy nie zostanę, ruch obywatelski, który się sam narodził, ja go nie zadekretowałem, a który jest ewidentny, ja myślałem, że będziemy mieli 2 tys. wolontariuszy jak startowałem, mamy 15 tys. prawie w całej Polsce, 18 biur, tysiące wspaniałych akcji społecznych, które już się wydarzyły, 14 dokumentów programowych, które opracowaliśmy. Takiego potencjału nie można zmarnować, a więc ten ruch będzie pracował dalej dla dobra Rzeczpospolitej – mówił Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.