Live

PAD: Nigdy nie mówiłem o ustawie o związkach partnerskich. Powiedziałem: status osoby najbliższej, który nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek kwestiami erotycznymi czy seksualnymi. To zupełnie odrębna sprawa

Myli pan pojęcia. Nigdy nie mówiłem o ustawie o związkach partnerskich. To są dwie różne sprawy. Związek partnerski to związek partnerski. To regulacja, którą niektórzy określają mianem quasi małżeńskiej. Natomiast ja powiedziałem: status osoby najbliższej, który nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek kwestiami erotycznymi czy seksualnymi. To zupełnie odrębna sprawa. Wzajemne wspieranie się i troska i kwestia statusu osoby najbliższej i to jest rzeczywiście, gdyby taka ustawa znalazła się na moim biurku, gdyby ktoś takie rozwiązanie zaproponował, mówiłem to już dawno, a na pewno, z całą pewnością bardzo uważnie rozważyłbym jej zapisy, ponieważ to służy może nie tylko dwóm osobom, które po prostu ze sobą żyją, ale może służyć także dwóm osobom, które się wspierają. Dwie starsze osoby mogą się wspierać albo ktoś bardzo młody może wspierać osobę starszą, samotną i wtedy ten status osoby najbliższej mógłby ułatwić mu załatwianie jej różnych życiowych spraw – stwierdził prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Hołownia: Nie wyobrażam sobie, by żołnierze polskich sił zbrojnych musieli uczestniczyć, bo przecież mogą mieć różną wiarę, w obrzędach mojego wyznania. Jeżeli będzie jakiś element religijny w mojej prezydenturze, to będzie to modlitwa wielowyznaniowa

– Nie przyjdzie mi nigdy do głowy brać ze sobą fotografa, albo operatora kamery na moje praktyki religijne. Nie będę przemawiał z Jasnej Góry. Nie wyobrażam sobie, by żołnierze polskich sił zbrojnych musieli uczestniczyć, bo przecież mogą mieć różną wiarę, w obrzędach mojego wyznania.  Jeżeli będzie jakiś element religijny w mojej prezydenturze, to będzie to modlitwa wielowyznaniowa, różnych religii zamieszkujących Rzeczpospolitą. Prezydent, który prywatnie jest chrześcijaninem, powinien to pokazywać, tym że jest dobrym obywatelem – mówił Szymon Hołownia w FpF. 

Hołownia: Jeżeli wygram wybory, to zaproszę do Pałacu osoby ze “stref wolnych od LGBT” i zapewnie ich, że mogą się czuć pełnoprawnymi obywatelami Rzeczpospolitej i tu jest ich dom

– Jeżeli wygram wybory, to zaproszę do Pałacu osoby ze stref wolnych od LGBT i zapewnie ich, że mogą się czuć pełnoprawnymi obywatelami Rzeczpospolitej i tu jest ich dom –  mówił Szymon Hołownia w Faktach po Faktach.

Hołownia: Jak czytałem te ornitologiczno-teologiczno-homofobiczne tweety Brudzińskiego, to się zastanawiam, czy oni wiedzą, że te ich słowa, doprowadzą prawdopodobnie do samobójstwa kogoś w całkiem realnym świecie

– Jak czytałem te ornitologiczno-teologiczno-homofobiczne tweety Joachima Brudzińskiego, jak słucham tych głupot homofobicznych, które wygaduje Andrzej Duda, to się zastanawiam, czy oni wiedzą, że te ich słowa, które oni dziś rzucają i w ich mniemaniu one scementują jakąś wspólnotę, doprowadzą prawdopodobnie do samobójstwa kogoś w całkiem realnym świecie. Wiem jak bardzo wykluczeni z naszej wspólnoty czują się ci ludzie –  mówił Szymon Hołownia w Faktach po Faktach.

Hołownia: Prezydent Duda jako tonący brzydko się chwyta

– Prezydent Duda jako tonący brzydko się chwyta i podczas, gdy my szukamy sojuszników i przyjaciół, on szuka wroga, by zgodnie z zasadą Carla Schmitta – “pokaż mi swojego wroga a powiem ci, kim jesteś”, budować wokół opowieści o wyimaginowanym przeciwniku budować swoją relację. Przecież on dobrze wie, że nie żadne LGBT i ideologia LGBT czyhała dziś na polskie rodziny tylko brak przedszkoli, żłobków, połączeń komunikacyjnych, sensownego powrotu do pracy dla matek, taka a nie inna konstrukcja funduszu alimentacyjnego – to są rzeczy zagrażające polskiej rodzinie – mówił Szymon Hołownia w Faktach po Faktach.

PAD: Nie chcę zmian o charakterze rewolucyjnym. Chcę zmian o charakterze ewolucyjnym

Nie chcę zmian o charakterze rewolucyjnym. Chcę zmian o charakterze ewolucyjnym. Ludzie mają prawo żyć w spokoju. Posłowie PiS pary razy różne rewolucje próbowali robić, dlatego było moje weto do ustawy o RIO, weto właśnie ustawy o SN, bo uważam że prokurator generalny nie może decydować w sprawach SN, bo przed SN bywa stroną, że nie można pozwolić na to, by wyrzuceni zostali wszyscy pracownicy administracyjni bez żadnej ochrony w SN, przeciwko czemu protestowała „Solidarność”. Dlatego m.in. sprzeciwiłem się, zresztą na prośbę Pawła Kukiza, wobec ordynacji wyborczej do PE, ponieważ realny próg wyborczy chciano podwyższyć do ponad 12% i powiedziałem nie. Właśnie dlatego, że jestem zwolennikiem działań ewolucyjnych, a nie rewolucyjnych – stwierdził prezydent Andrzej Duda w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

PAD: Mam nadzieję, że reforma sądownictwa będzie kontynuowana

Mam nadzieję, że będzie kontynuowana [reforma sądownictwa], dlatego że jest to reforma, która z całą pewnością zmierza w dobrym kierunku. Ogromnie chciałbym, żeby w Polsce wróciło to powszechne poczucie sprawiedliwości sądów, żeby ludzie w moim kraju, nie sędziowie, tylko ludzie w moim kraju uważali, że sądy są sprawiedliwe. Żeby moi rodacy uważali, że sądy są sprawiedliwe. Proszę popatrzeć, jaka jest reakcja ludzi na spotkaniach, kiedy mówię o wymiarze sprawiedliwości – stwierdził prezydent Andrzej Duda w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

PAD: Dzisiejsza opozycja podpisuje w Polsce karty LGBT, ale nie zaproponowała statusu osoby najbliższej

Powiedziałem, że jeżeli ktoś to zaproponuje, to jestem gotów to rozważyć. Nikt tego nie zaproponował. Dzisiejsza opozycja podpisuje w Polsce deklaracje LGBT, podpisuje karty LGBT, ale nie zaproponowała statusu osoby najbliższej – stwierdził prezydent Andrzej Duda w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Hołownia: Wraz z zespołem ekspertów napisaliśmy taki program, jakiego żadna z partii nie była w stanie napisać przez 30 lat. To dobry program. Przecież widzę, jak go od nas teraz przepisują, aż miło

– Pół roku temu, niedaleko, w Gdańsku, powiedziałem: OK, dość komentowania, idziemy zmienić Polskę. Mówili mi wtedy: w życiu nie zbierzesz ludzi. Mówili: będziesz jeździł po kraju i nikt nawet nie wyjdzie cię przywitać.  Mamy 13 tysięcy ludzi. Wszędzie witają nas tłumy.  Mówili: Nikt nie da ci pieniędzy na politykę. Dały setki tysięcy Polaków. Już ponad 6 milionów złotych.  Mówili: Nie zbudujecie programu. Wraz z zespołem ekspertów napisaliśmy taki program, jakiego żadna z partii nie była w stanie napisać przez 30 lat. To dobry program. Przecież widzę, jak go od nas teraz przepisują, aż miło.  Słuchajcie, my już wygraliśmy te wybory!  Przez tych kilka miesięcy dowiedliśmy, że Polacy umieją łączyć się, przyjaźnić się naprawdę – nie tylko wtedy, gdy pokażesz im wroga! Za dwa tygodnie wybierzecie. Za dwa tygodnie wybierzemy – mówił Szymon Hołownia w Gdyni. 

Hołownia: Za dwa tygodnie możesz mieć prezydenta, który powie ci to, co chcą usłyszeć, po czym wróci na polityczne salony, do swoich.  Albo wybierzesz takiego, który prezydenturę, nie tylko kampanię, spędzi z ludźmi. Ty jesteś Rzeczpospolitą, to Ty jesteś Polską!

– A Polska to naprawdę nie jest dworzec, na którym stoją tylko dwa pociągi. Oba jadące w przeszłość. Kandydaci niby młodzi, niby nowi, ale to przecież nie o nich tu chodzi. Ich nie da się kupić bez pakietu partyjnego. Wybierając ich – wybierasz partie z ich jałowym sporem.  Słuchajcie, ten dworzec jest tylko w naszych głowach! Polska, którą widzę z okien Belwederu na kółkach nie tylko nie chce, ale nie musi nawet wybierać: 500 plus, czy demokracja. Droga w przyszłość, czy rozliczenie polityków PiS. Polityków, nie wyborców.  Za dwa tygodnie możesz mieć prezydenta, który powie ci to, co chcą usłyszeć, po czym wróci na polityczne salony, do swoich.  Albo wybierzesz takiego, który prezydenturę, nie tylko kampanię, spędzi z ludźmi. Wybierzesz Prezydenta ludzi. Prezydenta, który przez tych pięć lat pokaże wszystkim to, o czym wszyscy chyba już zapomnieli: Rzeczpospolita to nie firma. To nie partia. To nie pole bitwy. Rzeczpospolita to każdy jej obywatel i każda jej obywatelka.  Ty jesteś Rzeczpospolitą, to Ty jesteś Polską! – mówił Szymon Hołownia, występując na scenie razem z żona podczas wiecu w Gdyni.

PAD o Tusku: Wstyd to mówić, że wiek emerytalny nie zostanie podwyższony tylko po to, żeby wygrać wybory. To jest wstyd i smród, który się potem ciągnie przez całe życie za takim politykiem. Największy kłamca polityczny w historii III RP

Nie ma nic gorszego, niż bezczelnie do kamery wygłaszane kłamstwo w polityce przed wyborami. A tak zrobił Donald Tusk w 2011 roku. Przypomnijcie sobie państwo. Dzisiaj, przed chwilą wypisuje, że to co ja mówię o ochronie rodziny i to co ja mówię, że nie pozwolę, żeby nasze dzieci były indoktrynowane ideologią w szkole podstawowej, seksualizacją, to jest wstyd przed Europą i przed światem. A ja powiem tak. Wstyd to jest kłamać prosto w oczy ludziom, mówić, że wiek emerytalny nie zostanie podwyższony tylko po to, żeby wygrać wybory, a potem po wyborach od razu go ludziom podwyższyć. To jest wstyd. To jest wstyd i smród, który się potem ciągnie przez całe życie za takim politykiem. To jest wstyd. To jest wstyd, oszustwo i kłamstwo, które powinno wyeliminować takiego człowieka z polityki na zawsze. Na zawsze. Może właśnie dlatego nie odważył się wystartować w wyborach prezydenckich i za plecami się krył. Najpierw pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, pani marszałek, a teraz pana Rafała Trzaskowskiego i zza ich pleców zuga dzisiaj. Żenujące po prostu. Kłamca. Największy kłamca polityczny chyba w historii III Rzeczpospolitej – mówił prezydent Andrzej Duda w Głogówku. 

PAD odpowiada Tuskowi: Był pan dwukrotnie namawiany by się ze mną zmierzyć przez swoje środowisko. Wolał się pan jednak schować za plecami MKB a później RT. Wie pan jak się na taką postawę mówiło na podwórku? Cykor