
Wilk: To wyłącznie moje zdanie, ponieważ nie było uzgodnień w ramach Konfederacji. Jeśli Bosak nie wejdzie do II tury, to trzeba będzie zagryźć zęby, przekreślić obecnie rządzącego Dudę i postawić krzyżyk przy Trzaskowskim, bo on może dyktaturę większości wetować
„To, co powiem, będzie wyłącznie moim zdaniem, ponieważ takich uzgodnień czy rozmów nie było w ramach Konfederacji. Jest oczywiste, że zrobimy wszystko, co możemy, żeby to Krzysztof Bosak był w II turze. Moim zdaniem, żeby było jasne, [jeśli Bosak nie wejdzie do II tury] będziemy stawać przed klasycznym wyborem mniejszego zła. Dla Konfederacji wrogiem nie jest ani PO, ani PiS, tylko PO-PiS, czyli formacja socjalistyczna, która ewidentnie ciągnie Polskę w złym kierunku. Naprawdę wybór będzie się sprowadzał do tego, jak wybrnąć z tego wyboru w taki sposób, żeby to przyniosło koniec końców jak najmniej szkody Polsce, państwu polskiemu. W tej chwili największym problemem Polski jest dyktatura większości, czyli rozkwit demokracji w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego, który lekceważy sobie obowiązujące prawo i konstytucja mu raczej przeszkadza w rządzeniu, więc Rafał Trzaskowski, przy wszystkich jego wadach i szczerze mówiąc absolutnie nie jest to człowiek z mojej bajki, ale ma niestety jedną, niekwestionowaną zaletę, która może być cenna w tych okolicznościach. Może tę dyktaturę wetować. Wobec tego moim zdaniem nie będzie innej opcji, innego wyjścia, tylko zagryźć zęby, przekreślić obecnie rządzącego, panującego nam Andrzeja Dudę, gdyż jest on tylko notariuszem tego, co robi obóz rządzący, a obóz rządzący jedzie w tej chwili na totalnym bezprawiu” – mówił w rozmowie z Jackiem Żakowskim w Poranku Radia TOK FM Jacek Wilk z Konfederacji.
„Jeśli pan chce wycisnąć ze mnie, to powiem wprost – i postawić krzyżyk przy Rafale Trzaskowskim” – dodawał.
Więcej z: Live
Hołownia: Najbliższe 48 godzin będzie o mobilizacji
Hołownia: PiS i PO są jak Lidl i Biedronka. Ale po najlepsze truskawki idzie się do znanego nam pana na bazar, bo wiemy, że są zdrowe

„Aż się przypomina 1997. Stawali wtedy na uszach, by pomóc liberałom”. Zandberg uderza w Wyborczą
