– Kiedy świat zajmował się koronawirusem, międzynarodowe grupy przestępcze cały czas działają. I parę miesięcy temu udało się przeprowadzić wyjątkowo skomplikowaną operację zakończoną sukcesem. Operację wykrycia trzech miliardów wartości ton, trzech miliardów wartości kokainy, bo to wartość na rynku tzw. detalicznym, którą można byłoby podzielić na milion próbek. Za każdym z tych próbek stoją dramaty ludzkie. Słyszeliśmy o śmierci 20-letniej dziewczyny, która zatruła się dopalaczami, o życie walczy 20-letni chłopak i kolega. Codziennie dochodzą do nas informacje o tym, że poprzez nadużywanie i używanie różnego rodzaju dopalaczy, narkotyków giną ludzi, zwykle giną ludzi młodzi ludzie. W tej akcji, w której brał udział CBŚP, Straż Graniczna, udało się udaremnić przemyt o wielkiej wartości, o rekordowej wartości w Polsce. Co więcej, trzeba podkreślić, że transport przybył z Ekwadoru do Hamburga, do Niemiec i tamtym służbom nie udało się doprowadzić do wykrycia narkotyków. My traktujemy z najwyższą powagą wszystkie tego typu zagrożenia. Są oczywiście takie niektóre polityczne ugrupowania, które traktują państwo jako nocnego stróża. Państwo powinno być słabe, powinno być nocnym stróżem. Uważam że państwo powinno stać na straży prawa i praw obywateli, a także na straży bezpieczeństwa. I poprzez ten udaremniony przemyt widać, jak dbamy o bezpieczeństwo nie tylko Polaków. Znaczna część na pewno tego transportu szła również do Skandynawii czy z powrotem do Niemiec i warto zwrócić uwagę na wielki profesjonalizm naszych służb – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na briefingu prasowym.
– Poprzednio, kiedy mówiliśmy o udaremnionym transporcie heroiny czy wcześniejszym transporcie kokainy, to również polskie służby wykazały się wyższą czujnością niż służby holenderskie czy niemieckie. I trzeba to jasno podkreślić – zaznaczył PMM.