– My jako PiS nie jesteśmy zapraszani na te ostatnie rozmowy ani w nich nie uczestniczymy. Zresztą bez jakiegoś wielkiego żalu. Widzimy, że te dotychczasowe ustalenia bez przerwy są podważane, zmieniają się. Nasz jakieś wewnętrzne umowy czy dżentelmeńskie zapewnienia też były już wielokrotnie łamane. To nie ma dla nas większego znaczenia, my skupiamy się na tym, co powinien robić Senat. Senat pracuje na komisjach i na posiedzeniu plenarnym. Obecnie odbywa się nasze wewnątrzklubowe posiedzenie, spotkanie senatorów tych wewnątrzklubowych komisji. Jeszcze sobie uzgadniamy, merytorycznie omawiamy poprawki. Jesteśmy na wiele poprawek otwarci, będziemy je popierać i bardzo byśmy chcieli, żeby posiedzenie dzisiaj tak przebiegało, żeby w godzinach wieczornych prawo wyborcze zostało uchwalone, a co najważniejsze, żebyśmy nie czekali z głosowaniem na koniec posiedzenia. Jak wiemy, pan marszałek może zarządzić tu jeszcze przesunięcie głosowań, jakieś przerwy. To wszystko jest zbędne, to wszystko wpływa negatywnie na cały przebieg procesu wyborczego. Jeszcze raz to mocno podkreślam. Wreszcie chcielibyśmy zobaczyć, że Senat jest tą autentyczną izbą refleksji, a nie izbą obstrukcji – mówił Marek Pęk podczas konferencji prasowej.
– Będzie jeszcze posiedzenie prezydium i konwentu seniorów przed posiedzeniem plenarnym, zaplanowane na godz. 15. Ja jako członek prezydium złożę tam formalny wniosek właśnie o to, żeby dzisiaj rozpatrzyć ten punkt i przejść do głosowania – dodał.