Musimy mieć prezydenta, który będzie arbitrem, a nie napastnikiem jednej z drużyn. Który będzie nominował Trzaskowskich, Kosiniaków na premierów, ale razem z Polakami wszystkimi, niezależnie od ich opcji, wykuwał wspólną opowieść. Chcę Polski, która będzie Polską nie tylko tych, którzy wygrali sejmowe głosowanie, ale również tych, którzy je przegrali, bo oni też mają prawo czuć się częścią naszej wspólnoty – stwierdził Szymon Hołownia w Krakowie.