Wszyscy, którzy przyczynili się do tego, żeby one mogły być przeprowadzone, najpierw w trybie korespondencyjnym, bo taki był pomysł, żeby w najbardziej bezpieczny sposób przeprowadzić te wybory prezydenckie, zostało to de facto odrzucone przez Senat, ponieważ Senat przeprocedował tę ustawę i ją odrzucił, ale dał szanse Sejmowi podjęcia ostatecznej dosłownie na 3 dni przed wyborami. Czyli przeprowadzenie wyborów w ciągu 3 dni w sposób oczywisty było niemożliwe, a więc wystarczy zdrowy rozsądek, żeby zastanowić się i popatrzeć na to, do jakiego stanu doprowadza w tym przypadku Senat i marszałek Senatu, żeby raz jeszcze wszyscy zaapelowali do Senatu o jak najszybsze przeprocedowanie tej ustawy. Wtedy – mam nadzieję – cały czas, właściwie mam takie przekonanie, że cały czas wybory mogą odbyć się w tej zasygnalizowanej przez nas dacie, bo jaka ona ostatecznie będzie, to właśnie od tego zamrażania, przedłużania bardzo dużo zależy, w tej dacie 28 czerwca, tak żeby dochować wszelkich terminów konstytucyjnych. Wszelkie inne dywagacje, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, uważam za próbę destabilizacji sceny politycznej. To jest to, co robi dzisiaj opozycja. Za wszelką cenę chce rozchwiać nastroje, doprowadzić od chaosu. Szanowni państwo, drodzy rodacy, przeprowadźmy jak najszybciej wybory prezydenckie. Tak ważne, kluczowe wybory dla naszego porządku politycznego, konstytucyjnego, społecznego. Po to, żeby w zgodzie zająć się tym, co jest najważniejsze dla Polaków. Dalszym ratowaniem miejsc Pracy w zgodzie z rządem, bo to rząd ma te główne instrumenty, które pokazujemy w tak skuteczny sposób, ich zastosowanie i te miejsca pracy, które są uratowane – stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w KPRM.