To jest element walki wewnątrz opozycji. Wygląda na to, że tym mniejszym partiom nie spodobało się tempo, w jakim Rafał Trzaskowski zyskuje przewagę nad kandydatami mniejszych ugrupowań i stąd pewien zamęt. Ale o ile przed 10 maja miałem przekonanie, że wybory nie mogą się odbyć, co więcej opinia publiczna, ogół Polaków podziela tę opinię, o tyle teraz, dla ogromnej większości Polaków jest rzeczą oczywistą, że wybory na przełomie czerwca i lipca są nie tylko potrzebne, ale też w oczywisty sposób zgodne z konstytucją – mówił Jarosław Gowin w Polsat News.