Mam nadzieję, że termin 28 czerwca zostanie dochowany. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że jest to ostatni termin, w którym można przeprowadzić wybory. Chcąc dochować wszystkich pozostałych terminów i zobowiązań nałożonych przez prawo, żeby po 6 sierpnia Polska miała prezydenta. Terminarz jest taki, że przeprowadzenie I tury w późniejszym terminie powodowałoby, że po 6 sierpnia nie będzie wybranego prezydenta. Wierzę, że propaństwowa postawa zwycięży, Senatorowie PO nie ulegną pokusie politycznego rozgrywania sytuacji i że ustawa, która znajduje się w Senacie, zostanie sprawnie przeprocedowana” – mówił w radiowej Jedynce szef KPRM minister Michał Dworczyk.