Prezydent spotkał się dziś z marszałek Sejmu Elżbietą Witek i na jutro na godzinę 11 w rozmowie telefonicznej zaprosił marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego – dowiaduje się 300POLITYKA.
Zdaniem rozmówców 300POLITYKI z Pałacu, prezydent Duda chce się zaangażować, by przeprowadzenie przez parlament nowego prawa wyborczego odbyło się w warunkach możliwie jak najszerszego – jak mówi nasze źródło – modelowego konsensusu politycznego.
Nasze źródła mówią, że prezydent namawiał marszałek Sejmu do tworzenia do tego warunków w pracy Sejmu nad projektem dostosowującym prawo wyborcze do nowej sytuacji, by wybór prezydenta jaki się dokona, nie był kwestionowany przez żadną ze stron.
Prezydent zwraca także uwagę na konieczność pozostawienia Sądowi Najwyższemu wystarczającego czasu na rozpatrzenie protestów wyborczych, by uniknąć tego, że sąd znajduje się pod presją czasu – upływającej kadencji 6 sierpnia.
Już przed spotkaniem u prezydenta widać było niespotykaną dotąd skłonność prowadzącej obrady marszałek do większego uwzględniania wniosków opozycji. Mimo odrzucenia przez izbę wniosku Sławomira Nitrasa o półgodzinną przerwę w obradach w celu zapoznania się ze zgłoszoną przez wnioskodawców autopoprawką, marszałek ogłosiła godzinną przerwę, którą dodatkowo wydłużyła ze względu na spotkanie z głową państwa.