Po raz kolejny mogę podkreślić olbrzymią rolę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w tym, że te wybory nie odbędą się w maju. Jako jedyna w sposób stanowczy, od samego początku mówiła, że nie weźmie udziału w farsie, która zostanie zaproponowana przez Kaczyńskiego. To po jej twardej deklaracji, dwa dni później pojawiła się koncepcja wyborów korespondencyjnych, bo kierownictwo PiS uznało, że nie da się przeprowadzić… My w tej chwili rozmawiamy o tym, jak zapewnić te zasady gry, które byłyby uczciwe i bezpieczne. Mamy jasne procedury w Koalicji Obywatelskiej dotyczące wyłaniania kandydatów. Kandydatka Małgorzata Kidawa-Błońska została wybrana przez konwencję, ten wybór został potwierdzony przez naszych koalicjantów, ale raz jeszcze chcę podkreślić to, o czym wspomniał pan redaktor, a co być może dla niektórych z naszych widzów nie jest do końca jasne. Ta sytuacja sondażowa wiązała się z tym, że Małgorzata Kidawa-Błońska przekonała do swojego stanowiska zdecydowaną większość wyborców partii opozycyjnych. I dlatego że było nieuznanie tych wyborów, niebranie udziału w tej farsie, tak a nie inaczej wyglądają sondaże wyborcze – stwierdził Borys Budka w rozmowie z Krzysztofem Skórzyńskim w „Jeden na jeden” TVN24.