Dobrze, że wybory nie będą w maju, ale to nie jest sukces. To wszystko, co się teraz dzieje jest porażką naszą wspólną, obywateli. Obywatele niosą ciężar tej porażki. Niestety ramy ustrojowe, w których żyjemy do tego dopuściły, że przez demokrację wdarły się rządy autorytarne, które teraz ferajna z Nowogrodzkiej chce utrwalać. To się dzieje dlatego, że nie ma kontroli społecznej – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.