Możemy liczyć na opozycję, która teraz się zastanawia czy jakby im jednak zrobili te wybory, nie 23 tylko później i od nowa, to może mogliby wymienić Małgorzatę Kidawę-Błońską na kogoś innego, a my przez dwa miesiące znowu będziemy żyli spektaklem: Tusk wróci czy zostanie na Twitterze? A może Trzaskowski? A może Sikorski? To będzie to, co znowu będzie nas rozgrzewało do czerwoności. Dzisiaj Borys Budka stwierdził, aż miałem łzy w oczach, chociaż jak wiecie staram się się je często powstrzymywać, że to Małgorzata Kidawa-Błońska swoją bohaterską piersią i postawą obroniła polską demokrację i zmusiła Jarosława Kaczyńskiego do tego, że wyborów nie będzie 10 maja. Borys, co trzeba mieć w głowie, żeby opowiadać takie bzdury? – mówił Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.