– Na tej planszy widzą państwo cztery główne filary naszego planu. To są niskie podatki, to jest sprzątanie po tarczy antykryzysowej, to jest poszukiwanie oszczędności i to jest walka z suszą. Te cztery hasła, to cztery główne filary planu, który ma pomóc rozkręcić gospodarkę na nowo – mówił Krzysztof Bosak podczas konferencji prasowej.
– Musimy zatrzymać tę tendencję do stałego podnoszenia obciążeń podatkowych, a więc po pierwsze realizacja zaległych, zaniedbanych obietnic prezydenta Andrzeja Dudy, a więc podwyżka kwoty wolnej. Następnie to, co rząd nieśmiało zaczął realizować, po tym jak podchwyciła to niemal cała opozycja, a w zeszłym roku ogłosiła Konfederacja, czyli dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców. Następnie wyjście na przeciw kryzysowi gospodarczemu, który uderzy w społeczeństwo. Obniżka VAT na żywność – mówił dalej kandydat.
– Żadnych nowych podatków. Premier Morawiecki proponuje aż cztery nowe podatki, które mają wejść na forum unijnym. My się na to nigdy nie zgodzimy – dodał.
– Od początku mówiliśmy, że tarcza to betonowe koło ratunkowe, rzucone przedsiębiorcom w trudnej chwili. Dziś proponujemy, żeby wszystkie nowe, niepotrzebne regulacje biurokratyczne, stworzone przez tarczę, usunąć. Musimy jak najszybciej posprzątać ten bałagan, który rząd Matusza Morawieckiego stworzył.
– Oszczędzajmy, poszukajmy oszczędności. Te oszczędności są, trzeba się tylko odrobinkę postarać.
– Żądamy więc anulowania subwencji na propagandę dla TVP. Tych nieszczęsnych dwóch miliardów, które przemnożone przez ilość lat, w rezultacie dają nawet 10 mld zł. Żądamy wstrzymania składki do lewicowej, międzynarodowej, biurokratycznej Światowej Organizacji Zdrowia. Żądamy wstrzymania różnych, zupełnie niepotrzebnych lewicowych projektów.
– Potrzebny jest system dopłat za oddawanie części gruntu, po to żeby tworzyć zbiorniki wodne. Potrzebny jest przemyślany, zorganizowany system zarządzania gospodarką wodną. Potrzebne jest odsunięcie niekompetentnych ludzi, którzy w tej chwili obsadzili spółkę Wody Polskie. Potrzebna jest wymiana kadr na szczeblu rządowym, tak żeby tym zajęli się specjaliści.