Zależy jak definiujemy większość. Większość obostrzeń, myślę, że jeszcze będzie nam towarzyszyła całkiem długo. Mówię tutaj o konieczności noszenia maseczek, kwestii dużych rygorów epidemicznych, sanitarnych. Natomiast faktycznie jutro, pojutrze będą podejmowane decyzje dotyczące drugiego etapu znoszenia obostrzeń, po tym jak spłyną dane dotyczące tego tygodnia, który minął od wprowadzenia pierwszego etapu i na tej podstawie będzie przyjęta data uruchomienia tego kolejnego etapu, czyli m.in. otwarcia hoteli, miejsc noclegowych, otwarcia w weekendy marketów budowlanych czy niektórych instytucji publicznych – stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym Trójki”.

Obecnie brane pod uwagę są oba terminy [4 lub 11 maja], tak samo jak i termin dalszy, jeżeli by się okazało, że dane będą niekorzystne. My przede wszystkim musimy przeanalizować nie tylko dane pod kątem liczby ogólnej zakażeń, ale również miejsc, w których one się pojawiły. Bo jeżeli by to było jedno ognisko nawet przy większym wzroście zakażeń, w jednym miejscu, to sytuacja, którą da się trzymać pod kontrolą i w związku z tym można byłoby przejść do drugiego etapu – mówił dalej rzecznik rządu.