– Jesteśmy z jednej strony zakładnikami późnych decyzji dotyczących sposobu przeprowadzenia wyborów prezydenckich, z drugiej –  ostrego konfliktu politycznego w jakim jest Polska, dlatego wszelkie działania organów ścigania będą obarczone takimi komentarzami, które będą niewygodne dla obozu rządzącego. Być może należało poczekać parę dni i ze spokojem podejść do zawiadomienia a nie tworzyć sytuację, która daje argumenty opozycji o nerwowości władzy – mówił Jan Maria Jackowski w Kropce nad I.