– Nie ma [podstaw prawnych]. To, co robią przedstawiciele Poczty Polskiej jest z pewnością nietransparentne, nie ma żadnych podstaw, żeby ufać, że te dane trafią w dobre ręce. Zastanawiam się gdzie jest GIODO w tej sprawie – mówił Robert Biedroń w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”.
– Nie ma GIODO, jest UODO – zauważyła dziennikarka.
– No UODO, no tak.
– No chwileczkę, to jest pan na bieżąco czy nie jest pan?
– Dobrze pani redaktor wie, że te ten urząd jest odpowiedzialny za przechowywanie danych.