To opozycja chce zapewnić bezpieczeństwo, a to rządzący w tej chwili bezpieczeństwo Polaków mają kompletnie za nic. Wiadomo że wybory w maju, czy to wybory zwykłe, bo o tym już chyba w ogóle nie ma mowy, ale nawet wybory korespondencyjne są po prostu niebezpieczne, dlatego że będą wymagały choćby wrzucenia tych kart wyborczych, sama dystrybucja kart wyborczych naraża na niebezpieczeństwo. My postulujemy żeby wprowadzić stan klęski żywiołowej i przeprowadzić wybory w bezpiecznym czasie – stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z Anitą Werner w „Faktach po faktach” TVN24.