Mamy do czynienia z paradoksem, bo z jednej strony pan przewodniczący Budka wielokrotnie podkreśla jak istotna jest dla niego konstytucja, przestrzeganie jej zapisów i zresztą słusznie, bo my też podkreślamy, że konstytucja jest najważniejszym dokumentem, jeśli chodzi o prawo obowiązujące w Polsce. Z drugiej strony pan przewodniczący proponuje rozwiązanie niekonstytucyjne, ponieważ w Polsce nie można przenieść od tak, według mojego widzimisię terminu wyborów. Mamy przez konstytucję dosyć precyzyjnie opisane terminy, które powinny nastąpić. Propozycja pana przewodniczącego Budki sprowadza się mniej więcej do tego: dzisiaj nie chcemy mieć wyborów, jakie są rzeczywiste powody, to jest odrębny temat, nie chcę w tej chwili wchodzić w tę kwestię, natomiast nie chcemy dzisiaj wyborów, więc wprowadźmy sobie stany nadzwyczajne, nie mając do tego żadnych przesłanek i zróbmy wybory w terminie dla nas dogodnym, czyli za rok – mówił Michał Dworczyk w rozmowie z Michałem Rachoniem w „Jedziemy” TVP Info.