Kidawa-Błońska: Na razie nie ma wyborów korespondencyjnych, bo nie ma nawet jeszcze tej ustawy. I każdy, kto przygotowuje się do tych wyborów, przygotowuje materiały, łamie prawo
– Na razie nie ma wyborów korespondencyjnych, bo nie ma nawet jeszcze tej ustawy. I każdy, kto przygotowuje się do tych wyborów, przygotowuje materiały, łamie prawo. Nie można robić zamówień, skoro nie ma ustawy. Zacznijmy traktować siebie wszyscy w tym trudnym czasie na poważnie. Nie oszukujmy, nie kłammy i miejmy odwagę mówić prawdę. Dzisiaj wyborów 10 maja nie ma i to jest to, na czym mi zależało i wierzę, że doprowadzimy do tego, że będą wybory demokratyczne, w bezpiecznym czasie i wszyscy będą mogli wziąć w nich udział i na tym się teraz skupię – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska na briefingu przed Sejmem.
Więcej z: Live
„Niech nikt nie śpi spokojnie”. Tusk pytany o rekonstrukcję rządu i łączenie ministerstw
