Pani marszałek, kiedy pojawiają się te pomysły, to dlaczego pani nazwisko nie pada jako tego wspólnego kandydata koalicyjnego, tylko pada nazwisko Władysława Kosiniaka-Kamysza? – pytała Dorota Gawryluk Małgorzatę Kidawę-Błońską w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

Wie pani, dlatego że jestem kobietą. To jest naturalne, że panowie nie widzą kobiety w tym miejscu. Prowadzą własną politykę. Ja w taką zabawę się nie bawię – odparła wicemarszałek.