Fogiel o głosowaniu w Bawarii: Żadne dane nie wskazują, że przyczyniło się do wzrostu zachorowań
„Pije pan do tezy, która się pojawia od 2-3 dni, jakoby ten przyrost w Bawarii miał związek z wyborami. Otóż żadne dane na to nie wskazują. Mówili o tym specjaliści, którzy śledzą postępy epidemii, ponieważ podobne albo nawet większe wzrosty miały miejsce w innych landach Niemiec, tam gdzie nie było wyborów. Poza tym nie mamy tu do czynienia z niczym, co wskazywałoby na diametralną zmianę sytuacji. Po prostu wzrost zachorowań tam następował, więc o ile oczywiście są to liczby, które mogą przemawiać do wyobraźni, to przy bliższej analizie one w żaden sposób nie wskazują na związki z wyborami” – stwierdził Radosław Fogiel w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.
„Podobne wzrosty były we wszystkich landach niemieckich. Instytut Kocha na bieżąco prowadzi statystykę jeśli chodzi o Niemcy. Wczoraj nawet widziałem informację, że tam w żaden sposób nie doszło do diametralnej zmiany procentowo, jeśli chodzi np. o samą Bawarię” – mówił dalej wicerzecznik PiS.
Więcej z: Live

Hołownia: Sformułowania „zamach stanu” użyłem w „Gościu Wydarzeń”, nie w znaczeniu prawnym a politycznej diagnozy, opisu sytuacji w której dochodzi do poważnej destabilizacji

Morawiecki: Jeszcze w tym roku przekroczymy próg 60% długu finansów publicznych. Każdego dnia 2025 r. rząd Tuska zadłużał nas na ponad 661 mln.

„Ma nadzieję, że znowu uda się oszukać Polaków? A może liczy na naszą naiwność?”. Kaczyński komentuje wystąpienie Tuska
