– Ponad 80% Polaków uważa, że te wybory należy przełożyć i ja też tak uważam i tak uważa Koalicja Obywatelska. Za wcześnie jest na takie stanowisko [w sprawie ewentualnego bojkotu wyborów prezydenckich], dziś wyraźnie mówimy, że te wybory nie mają nie mają sensu w takim terminie [majowym] i że nie ma sensu w nich głosować. Unikam słowo „bojkot”, ono źle tutaj brzmi – stwierdził Tomasz Siemoniak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.
⚠️Zgodnie z art 27 Ustawy z dnia 5.12.2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych, informacje o zgonach raportowane są właściwemu inspektorowi sanitarnemu zgodnie z miejscem zamieszkania osoby zmarłej, a nie zgonu. Taka sytuacja miała miejsce w Warszawie.⚠️ pic.twitter.com/hiGeZ5o8Nk
— Główny Inspektorat Sanitarny (@GIS_gov) April 8, 2020
Wcześniej, w Faktach po Faktach prezydent Warszawy zwracał uwagę na różnice z dostępnych mu danych z aktów zgonu z liczbą zmarłych w związku z koronawirusem raportowanych przez władze sanitarne.
– Lewica od początku domagała się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. To jest jedyny stan jaki dziś odzwierciedla sytuację jaką mamy. Boję się, że Kaczyński czeka na 10 lub 17 maja, jak już będzie po wyborach, a być może po drugiej turze wyborów, to Jarosław Kaczyński wprowadzi stan, ale to niestety nie będzie stan klęski żywiołowej i podobnie jak Orban na Węgrzech doprowadzi do takiego zaostrzenia prawa, że będziemy już naprawdę quasi demokracją – mówił Robert Biedroń w Kropce.
– Po pierwsze, to nie można oddać Kaczyńskiemu pola walki. Nie można dzisiaj wywieszać białej flagi, nie można rezygnować, nie można. Kaczyńskiemu trzeba patrzeć prosto w oczy i pilnować go, bo Kaczyński cynicznie będzie wykorzystywać tę trudną sytuację: kiedy Polki i Polacy nie myślą o wyborach – i słusznie, kiedy są zajęci bezpieczeństwem swoim i rodzin, Kaczyński cynicznie będzie próbował prowadzić po trupach do urn wyborczych. Odpowiedzialna opozycja, jaką jest lewica i ja jako kandydat, będę pilnował, żeby Kaczyński wiedział, że patrzymy mu na ręce. Bo on w tym swoim szale, cynizmie partyjnym, zrobi wiele, żeby wykorzystać tę sytuację, żeby umocnić władzę i domknąć system jak Orban na Węgrzech, bo ludzie w takiej sytuacji zaczynają ufać rządzącym – mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.
– Oczywiście jesteśmy gotowi rozmawiać, ale nie o jakichś konstrukcjach politycznych, bo to nie jest ten moment, ale o właśnie życiu i zdrowiu. I doceniam tutaj to, co zrobił i powiedział wicepremier Gowin, co nie znaczy, że należy go stawiać na czele jakichś hipotetycznych przyszłych rządów – stwierdził Tomasz Siemoniak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.
„Są dosyć poważne rozbieżności, które sygnalizowałem rządowi dwa tygodnie temu. Pisałem o tym do pana wojewody i do GIS. Na wczoraj rząd podawał 8 przypadków śmiertelnych w Warszawie, natomiast akty zgodny w Warszawie, w które ja mam wgląd, pokazują, że tych ofiar jest 32 na wczoraj. W 32 przypadkach w aktach zgonu jest wpisany koronawirus, natomiast rząd raportuje z Warszawy tylko 8. Takie rozbieżności pojawiły się wcześniej na mniejszych liczbach” – mówił w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” w TVN24 prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski.
– To co dziś przedstawił premier nie wygląda źle, to według pana mało? – mówiła Monika Olejnik w Kropce nad I.
– Dziś widzimy, że to nie działa, pięciokrotnie wzrosła liczba rejestrujących jako bezrobotni, mali przedsiębiorcy ogłaszają bankructwa a duzi masowe zwolnienia. Ta tarcza nie funkcjonuje realnie – odpowiedział Robert Biedroń.
– Tracimy czas. Mijają kolejne tygodnie. Popatrzmy na inne kraje. One zadziałały raz, a dobrze, wtedy kiedy trzeba. A my w kolejnych tarczach szukamy jakiegoś takiego właściwego działania, gospodarka tonie. To przecież widać gołym okiem – stwierdził Tomasz Siemoniak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i opinie” Polsat News.
„W ogóle nie słucham polityków PiS-u, którym się wyraźnie nudzi, którzy nie mają nic do roboty poza cynicznymi wypowiedziami i próbą straszenia nas [samorządowców]. Rozmawiam z rządem i mam nadzieję, że tam są na tyle odpowiedzialni ludzie, że niedługo minister zdrowia jasno powie, że nie da się przeprowadzić tych wyborów, odpowie na nasze pisma, postulaty i przestaniemy się przygotowywać do tych wyborów i przestaniemy udawać, że te wybory da się przeprowadzić 10 maja. Ci ludzie muszą zrozumieć, że mało kogo w Polsce to [wybory] dzisiaj interesuje” – mówił w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” w TVN24 prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski.
– Cały program jest skierowany do ok. 670 tys. przedsiębiorstw. Te przedsiębiorstwa zatrudniają blisko 10 mln pracowników, więc można powiedzieć, że te 100 miliardów służy temu, aby zabezpieczyć te 10 milionów miejsc pracy – mówił Paweł Borys w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.
„Politycy PiS-u chcą rozmawiać o wyborach, gdzie większość obywateli, większość z nas wie, że wybory 10 maja nie powinny się odbyć. Według obowiązującego dzisiaj prawa powinniśmy się przygotowywać do zwykłych wyborów 10 maja. Wybory korespondencyjne, które wymyślił prezes Kaczyński w tej chwili jeszcze nie obowiązują. PiS, widząc, że tych wyborów się w sposób bezpieczny się nie da przeprowadzić, postanowił robić je samemu z udziałem Poczty Polskiej i ministra Sasina, samych cynicznych polityków PiS-u do tego zaciągając, poza strukturami i samorządem” – mówił w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” w TVN24 prezydent miasta stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski.
– W przypadku dużych firm, tych które zatrudniają ponad 250 pracowników, tutaj będziemy podchodzili indywidualnie. To nie będzie wystandaryzowane, tylko każdorazowo będziemy z taką firmą omawiali warunki tego wsparcia, bo mówimy o znaczących kwotach, które mogą iść nawet w setki milionów złotych. Najważniejsze jest to, żeby te 100 mld złotych w drugim kwartale trafiło do firm – mówił Paweł Borys w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.