
Emilewicz pytana o zapis o pozbawieniu wolności za ukrywanie karty do głosowania: Niech zajmą się tym senatorowie, niech poprawią ustawę
– Myślę, że Senat ma teraz czas na to, żeby się zająć korektą tej ustawy, bo po to… – mówiła Jadwiga Emilewicz w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”.
– Ale to rozumiem, że to jest zły zapis pani zdaniem? – dopytywała dziennikarka.
– Jeśli będzie taka wola i będzie poprawiał, to tak jak i przy tarczy antykryzysowej współpracowała z opozycją, przyjmowałam poprawki opozycji, tak teraz jest czas dla opozycji – odparła minister.
– Ale to jest jak najbardziej zasadne pytanie. Czy jeśli nie zagłosuję, kartę zostawię w domu, to pójdę do więzienia czy nie pójdę do więzienia?
– Na pewno powinny być sankcje karne i takie my wpisywaliśmy do tej ustawy, my jako Porozumienie, sankcje karne za sfałszowanie poświadczenia, tej kartki, którą będziemy wkładać do koperty z naszym imieniem i nazwiskiem, numerem PESEL. Za to sankcje karne być niewątpliwie powinny i tutaj te myśmy wpisali. Ten przepis, tak jak powiedziałam, niech zajmą się tym senatorowie, niech poprawią ustawę, bo tak jak powiedziałam, my potrzebujemy przepisów o wyborach korespondencyjnych, bo być może w ciągu najbliższych dwóch lat nie będziemy w stanie przeprowadzać ich w innym trybie.
Więcej z: Live

Kaczyński: Politycy PO wiedzą, że wygrał Nawrocki, a próbują niszczyć fundamenty państwa, kwestionując wynik wyborów

„Po dokonanej analizie prokurator zdecyduje czy podjąć śledztwo”. Bodnar ws. nagranych rozmów Giertycha
Kosiniak-Kamysz: Wszystkie decyzje, które Polska będzie podejmować ws. konfliktu izraelsko-irańskiego, będą decyzjami sojuszniczymi
